Baner

Archive for wrzesień, 2011

Niech wszyscy skorzystają na wzroście PKB

piątek, 30 września, 2011

Szef „Solidarności” Piotr Duda przedstawił w sejmie obywatelski projekt „S” dotyczący podniesienia płacy minimalnej do 50 proc. średniej płacy. Teraz ustawa trafi do pracy w sejmowych komisjach, ale stanie się to dopiero w następnej kadencji sejmu. Z obecnych w sejmie partii tylko PO i PJN odnosiły się do projektu bez entuzjazmu. Szefowi Komisji Krajowej towarzyszyli w sejmie Henryk Nakonieczny i Zbigniew Kruszyński. Na galeriach zasiadło także kilkudziesięciu członków „S” z całej Polski. Oficjalnie przywitani przez prowadzącego wcześniej obrady wicemarszałka Marka Kuchcińskiego (PiS) byli co chwilę strofowani przez straż marszałkowską. A to za zbyt głośne zachowanie, a to za brawa, a to za robienie zdjęć.
Biedni pracujący
– Jestem tu dziś w imieniu blisko 350 tysięcy Polaków, którzy swoim podpisem poparli projekt ustawy o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę – zaczął Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „S”. – Mówimy o wynagrodzeniu za pracę, a nie zasiłkach. Mamy mnóstwo umów śmieciowych – wskazywał, przypominając o gigantycznej liczbie Polaków, którzy pracując nie są w stanie utrzymać swoich rodzin. – Nie da się ukryć, że za takie pieniądze nie da się utrzymać rodziny! – mówił. Przypomniał także, że dobitnie pokazują to obiektywne dane Głównego Urzędu Statystycznego.
– Pracownik z żoną i małym dzieckiem, zarabiający płacę minimalną, otrzymujący zwrot podatku i dodatek na dziecko jest w stanie utrzymać rodzinę tylko na poziomie minimum egzystencji. Poniżej tego czekałoby go biologiczne wyniszczenie – mówił szef „S”. Zgodnie z danymi GUS takich rodzin jest 12 proc.
– Nie ma nic gorszego niż niemożność utrzymania rodziny. Jako młody człowiek z dwojgiem małych dzieci, gdy byłem tokarzem w Hucie Gliwice, musiałem chodzić po zasiłki. Wiem, co to znaczy – dodał. Przewodniczący „S” zastanawiał się także, czy doradcy ekonomiczni wskazujący na negatywne, ich zdaniem, skutki podwyższenia płacy minimalnej, próbowali doradzać ludziom zarabiającym płacę minimalną, jak przeżyć.
– Pracodawcy mówią, że jak pracownikom nie wystarcza pensji na życie, niech idą do opieki społecznej. Czyli ich zdaniem budżet państwa ma dopłacać do pracowników. To niedopuszczalne!
Jak rosła płaca
Piotr Duda przypomniał historię płacy minimalnej. Mówił, jak kształtowała się w ciągu ostatnich kilku lat. Przypominał o próbach porozumienia w komisji trójstronnej. O tym, że podczas uchwalania paktu działań antykryzysowych wszyscy partnerzy społeczni, a więc także pracodawcy, podpisali się pod porozumieniem gwarantującym wypracowanie mechanizmu dojścia do takiego poziomu płacy minimalnej, który będzie stanowił 50 proc. płacy średniej. A dziś płaczą, gdy praca wzrasta. Nie chcą więc dotrzymać danego słowa.
– Premier Waldemar Pawlak mówił, że podpisanie tego porozumienia było największym sukcesem. Tak! Ale niech będzie realizowane! – mówił Piotr Duda.
Te słowa wyraźnie poruszyły obecnego na sali szefa PSL. Nie zabrał jednak później głosu.
– Pracodawcy lamentują nad naszym projektem. A były przecież deklaracje Tuska i Pawlaka, że do końca 2009 r. zostanie wypracowany mechanizm wzrostu płacy minimalnej. Do tego nie doszło. Gdy w zeszłym roku wypracowaliśmy w komisji trójstronnej porozumienie dotyczące poziomu płacy minimalnej w wysokości 1408 zł i zgodził się na to premier Pawlak, to nie zgodziła się Rada Ministrów. I płaca minimalna teraz wynosi 1386 zł.
W tej sytuacji, powiedział przewodniczący „S”, celowe a nawet niezbędne jest ustawowe określenie mechanizmu, który pozwoli na większą dynamikę wzrostu minimalnego wynagrodzenia.
– Ustawa, którą dziś mam zaszczyt państwu przybliżyć, takie mechanizmy zawiera, nie ograniczając swobody negocjowania minimalnego wynagrodzenia w Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych oraz zawierania korzystniejszych rozwiązań w układach zbiorowych pracy – zapewniał Duda. – Jeżeli PKB wzrasta, to powinni z tego korzystać wszyscy. PKB w Polsce wypracowują nie tylko pracodawcy.
Koszty dodatnie
Szef „S” przedstawił też koszty dla budżetu związane z wprowadzeniem ustawy.
– Z otrzymanych z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej danych wynika, że dla budżetu państwa skutki finansowe podwyższenia wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę o każde 10 zł wyniosłyby w 2011 roku 2,32 mln zł. Natomiast przy założeniu, że minimalne wynagrodzenie wzrosłoby w 2011 roku o 10 złotych, a liczba osób zatrudnionych zarabiających równo lub poniżej minimalnego wynagrodzenia to, według GUS, 335,8 tys., budżet państwa zyskałby około 14,39 mln zł. A wpływy budżetowe będą wyższe, ponieważ GUS podaje tylko wynagrodzenia w firmach zatrudniających powyżej 9 osób, zaś analiza skutków regulacji nie obejmuje zwiększonych wpływów budżetowych z podatku VAT. Tak więc zwiększone wydatki budżetu zostaną z nadwyżką sfinansowane zwiększonymi wpływami budżetu – podsumował Duda.
Nie ma również, wbrew wielu rozpowszechnianym opiniom, wpływu wysokość minimalnego wynagrodzenia na wzrost bezrobocia. Takie badania w 2007 r. na zlecenie sejmu przeprowadziła prof. Zofia Jacukowicz. – Nie istniej alternatywa: niskie płace albo bezrobocie. Nie stwierdzono zależności pomiędzy wysokością minimalnego wynagrodzenia ani wysokością płacy przeciętnej a sytuacją na rynku pracy. Brak jest korelacji pomiędzy odsetkiem zatrudnionych a odsetkiem pobierających minimalne wynagrodzenie – mówił Piotr Duda. Przytoczył też dane, z których wynika, że wielkość nierejestrowanego zatrudnienia jest odwrotnie proporcjonalna do wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę.
– Im wyższa płaca minimalna, tym mniej pracujących na czarno. Ja nie ośmielę się wyciągać takich wniosków, ale tylko głupiec może próbować udowadniać tezę, że wzrost minimalnego wynagrodzenia powoduje wzrost nierejestrowanego zatrudnienia – mówił Duda.
A przedsiębiorcy?
Mówił także o skutkach finansowych dla przedsiębiorców.
– Z naszych wyliczeń wynika, że – przy zastosowaniu przed chwilą wymienionych założeń, a więc wzrostu minimalnego wynagrodzenia o 204 zł, które dotyczyć będzie 335,8 tys. najmniej zarabiających – koszt ten wyniesie 1 miliard 109 milionów 751 tysięcy 840 złotych. Nawet jeśli przyjmiemy, że w firmach zatrudniających do 9 osób drugie tyle pracowników zarabia minimalne wynagrodzenie, to łączny koszt przedsiębiorców wyniesie rocznie blisko 2 miliardy 219 milionów 503 tysiące 680 zł. Konfrontując tę sumę z zyskami netto przedsiębiorców za 2010 rok w wysokości ok. 90 miliardów zł, stanowi ona jedynie około 2 i pół procenta zysków netto, nie zainwestowanych w nowe miejsca pracy, innowacyjną działalność, tylko ulokowanych w systemie bankowym.
Na koniec odbyła się seria pytań. Minister pracy Jolanta Fedak, obecna cały czas na sali, odpowiadała na pytania posłów i wskazywała na sens przyjęcia projektu i dalszej pracy nad nim. Mówiła m.in.: – Projekt, który został dziś przedstawiony przez stronę społeczną, idzie w dobrym kierunku, uzależnia bowiem podniesienie płacy od wzrostu gospodarczego. Czyli mówi, że jeżeli wzrost gospodarczy jest większy, jeżeli są wyższe wpływy do budżetu i lepsza kondycja przedsiębiorstw, wtedy możemy sobie pozwolić na podniesienie poziomu płac.
Na pytania odpowiadał też Piotr Duda, m.in. odnosząc się do propozycji PJN podniesienia kwoty wolnej od podatku. – Solidarności nie chodzi o to, by dawać ulgi najbogatszym, ale by biedni zarabiali więcej.
Na pytanie co zrobi, jeśli projekt trafi do zamrażarki sejmowej, odpowiedział:
– Jako przewodniczący związku zawodowego Solidarność staram się przede wszystkim prowadzić dialog. Jeżeli jednak tego dialogu nie będzie, nie zostaną wysłuchane osoby, które podpisały się pod tym projektem, bo nie chodzi o przewodniczącego związku, tylko o ponad 350 tys. osób, które się podpisały w tak ważnej sprawie, i projekt ten zostanie odłożony do jakiejkolwiek zamrażarki, to powiem, że związek zawodowy Solidarność w swojej 31-letniej historii nie takie zamrażarki otwierał. Będziemy musieli stosować inne formy protestu lub przywołania do porządku osób, które obiecały, a pewnych rzeczy nie zrealizowały.Jak ma działać ustawa?
1. Gdy realny prognozowany przyrost PKB jest niższy od 3 procent, to stosuje się dotychczasowy mechanizm ustalania wysokości minimalnego wynagrodzenia.
2. Gdy realny prognozowany przyrost PKB zawiera się w przedziale między 3 a 4 procent, to wysokość minimalnego wynagrodzenia ustala się jako wartość procentową prognozowanego wynagrodzenia średniego w roku przyszłym.
Wartość procentowa jest wynikiem powiększenia procentowej relacji bieżącego wynagrodzenia minimalnego do prognozowanego średniego wynagrodzenia w roku bieżącym o prognozowany realny przyrost PKB ponad 3 proc.
3. Gdy realny prognozowany przyrost PKB jest równy lub wyższy niż 4 procent, to wysokość minimalnego wynagrodzenia ustala się jako wartość procentową prognozowanego wynagrodzenia średniego w roku przyszłym.
Wartość procentowa jest wynikiem powiększenia procentowej relacji bieżącego wynagrodzenia minimalnego do prognozowanego średniego wynagrodzenia w roku bieżącym o dwie trzecie prognozowanego realnego przyrostu PKB. W przypadku wystąpienia różnicy między prognozowaną a rzeczywistą wartością średniego wynagrodzenia wprowadza się wskaźnik korygujący.

27 rocznica śmierci bł. ks.Jerzego Popiełuszki

piątek, 30 września, 2011

„Solidarność” to wołanie wielkim głosem o poszanowanie ludzkiej godności, to jednocześnie dostrzeganie drugiego człowieka i jego problemów – mówił w 1983 r. bł. ks Jerzy Popiełuszko.
19 października mija 27 lat od męczeńskiej śmierci kapelana „Solidarności”. Sanktuarium błogosławionego ks Jerzego Popiełuszki przy kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie zaprasza tego dnia na uroczystości związane z tą rocznicą. Ich głównym punktem będzie wieczorna uroczysta msza św. pod przewodnictwem kardynała Kazmierza Nycza, metropolity warszawskiego. Po mszy nastąpi poświęcenie ośrodka dokumentacji życia i kultu błogosławionego Jerzego Popiełuszki. Natomiast 18 października we Włocławku na tamie, w miejscu gdzie mordercy wyrzucili do Wisły ciało zamordowanego ks. Jerzego odbędą się uroczystości upamiętniające męczeńską śmierć kapelana „S”. Ksiądz Jerzy Popiełuszko urodził się 14 września 1947 roku we wsi Okopy koło Suchowoli na Podlasiu. Naukę w Wyższym Seminarium Duchownym w Warszawie rozpoczął po maturze w 1965 roku. 28 maja 1972 r. bł. ks. Jerzy przyjął święcenia z rąk Księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Na przełomie lat 1979 i 1980 pracował w Duszpasterstwie Akademickim Św. Anny. Prowadził konwersatorium dla studentów medycyny. Jako duszpasterz średniego personelu medycznego stworzył wspólnotę formacyjną łączącą bardzo wielu ludzi, szczególnie pielęgniarki. To oni między innymi organizowali – w 1979 r. – ochotniczą służbę medyczną w czasie I Pielgrzymki Ojca Świętego do Ojczyzny. Ostatnim miejscem pracy ks. Jerzego, od 20 maja 1980 r., była parafia p.w. Św. Stanisława Kostki, gdzie prowadził duszpasterstwo średniego personelu medycznego, a od sierpnia 1980 r. zaangażował się w powstające Duszpasterstwo Ludzi Pracy. 31 sierpnia delegacja strajkujących hutników poprosiła ks. Kardynała Wyszyńskiego o przybycie księdza do huty. Wtedy zgłosił się ks. Popiełuszko. W ten sposób rozpoczęła się duchowa przyjaźń hutników z Ks. Jerzym. Odprawiał dla nich msze św., prowadził katechezy i organizował wykłady. We wrześniu 1983 roku Ks. Jerzy zorganizował pielgrzymkę robotników Huty „Warszawa” na Jasną Górę. Za rok do Częstochowy będą pielgrzymować już robotnicy z różnych części Polski. Idea Ks. Jerzego przerodziła się w coroczną ogólnopolską Pielgrzymkę Ludzi Pracy na Jasną Górę. Od lutego 1982 r. ks. Jerzy celebruje msze św. za ojczyznę (było ich razem 26). Władza urządza nagonkę na ks. Jerzego. Od stycznia do czerwca 1984 roku był przesłuchiwany 13 razy. Szczególnie brutalne ataki były związane z oszczerczą kampanią prowadzoną przez ówczesnego rzecznika prasowego rządu Jerzego Urbana (pod pseudonimem Jana Rema). Jak wiemy na podstawie zeznań oskarżonych w procesie toruńskim, upozorowany wypadek samochodowy 13 października w drodze z Gdańska do Warszawy był pierwszym zamachem na życie Ks. Popiełuszki. Drugi zaplanowano na 19 października. Ciało ks. Jerzego odnaleziono 30 października.

Informacje pochodzą z serwisu: http://www.popieluszko.net.pl/xjerzy/biografia.php

Program uroczystości, 19 października, kościół św. Stanisława Kostki na Żoliborzu w Warszawie (ul. Hozjusza 2)
Godz. 17.00 Ks. Dr hab. Tomasz Kaczmarek, postulator procesu beatyfikacyjnego: „Błogosławiony Ksiądz Jerzy Popiełuszko – obecność w życiu Kościoła”
Godz. 17.30 – Powitanie pocztów sztandarowych
Godz. 18.00 – Msza święta koncelebrowana pod przewodnictwem Jego Eminencji Kard. Kazimierza Nycza, Metropolity Warszawskiego

Po Mszy świętej otwarcie i poświęcenie Ośrodka Dokumentacji Życia i Kultu Błogosławionego Jerzy Popiełuszki

NIE WIESZ NA KOGO GŁOSOWAĆ? Wybory do Sejmu i Senatu

czwartek, 29 września, 2011

Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność zaapelował do wszystkich członków i sympatyków związku o  udział w zbliżających się wyborach parlamentarnych, przypominając, że jest to nie tylko prawo, ale przed wszystkim obowiązek członków naszej organizacji społecznej.
„Apelujemy o wybór odpowiedzialny. Apelujemy o wybór osób i ugrupowań, które w swoich programach politycznych deklarują działania na rzecz realizacji praw i interesów pracowniczych, a ich dotychczasowa postawa i postępowanie gwarantują, że nie są to puste deklaracje.(…) Wybierajcie członków i przyjaciół NSZZ Solidarność, bo tylko ich obecność w parlamencie daje nadzieję na to, że zwykli pracownicy, zwykli mieszkańcy naszego kraju będą mogli wreszcie powiedzieć, że mogą w Polsce żyć jak normalni ludzie w normalnym europejskim kraju” – głosi stanowisko przyjęte 12 września przez Zarząd Regionu Ślasko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność.
Poniżej prezentujemy sylwetki kandydatów popieranych przez Śląsko-Dąbrowską Solidarność wraz z treścią wywiadów, jakie przeprowadzili z nimi dziennikarze Tygodnika Śląsko-Dąbrowskiego. Przeczytaj, jakie są poglądy, przemyślenia i plany kandydatów. Może warto właśnie na nich oddać swój głos.

KANDYDACI POPIERANI PRZEZ ŚLĄSKO-DĄBROWSKĄ SOLIDARNOŚĆ:
(lista w porządku alfabetycznym, kliknij na nazwisko kandydata, aby przeczytać więcej)

Mistrzostwa Polski w taekwon-do

wtorek, 27 września, 2011

W dniach 1-2 października w Rybniku odbędą się Mistrzostwa Polski Seniorów w Taekwon-do ITF. Na turnieju pojawi się około 200 zawodników i trenerów z całej Polski, w tym wielu byłych i obecnych mistrzów świata i mistrzów Europy. Zwycięzcy otrzymają medale o nietypowym wyglądzie, będą miały kształt  zaciśniętej pięści. Jedynym z patronów mistrzostw jest Śląsko-Dąbrowska Solidarność.Pierwszego dnia mistrzostw będą się odbywać cztery konkurencje indywidualne: walki sportowe, układy formalne, techniki specjalne – rozbicia desek na dużych wysokościach  i testy siły rozbicia wielu desek różnymi technikami. Drugiego dnia mistrzostw odbędą walki i układy drużynowe oraz testy siły. Taekwondo-do to bardzo efektowna i widowiskowa dyscyplina. Najlepsi zawodnicy w technikach specjalnych rozbijają deski na wysokości 3 metrów. Wygląda to naprawdę spektakularnie – mówi Łukasz Kubiak, zawodnik taekwon-do i jeden z organizatorów imprezy, a na co dzień górnik w kopalni Jankowice i członek tamtejszej Solidarności. W mistrzostwach wezmą udział najbardziej utytułowani zawodnicy z całego kraju, medaliści mistrzostw świata i kontynentu. Do Rybnika przyjadą m.in. Jarosław Suska, bracia Tomasz i Dariusz Idzikowscy, Joanna Paprocka, Ilona Działa, Daniel Działa czy Joanna Lipa – zapowiada Kubiak. Podkreśla, że mistrzostwa Polski w Rybniku to ogromne wydarzeni nie tylko dla tego miasta, ale dla całego regionu. – To pierwsza tak wysokiej rangi impreza widowiskowej sztuki walki i sportu Taekwon-do ITF w naszym mieście. Mamy nadzieję, że uda nam się sprostać organizacyjnie tak dużemu wyzwaniu.  Chcemy, aby turniej w Rybniku został dobrze zapamiętany przez zawodników. Medaliści w poszczególnych konkurencjach oprócz pucharów otrzymają też oryginalne medale, które mają kształt zaciśniętej pięści – mówi Łukasz Kubiak.
Zawody organizuje Rybnicki Klub Taekwon-do Feniks-Arete. Jednym z patronów turnieju jest Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność.

PROGRAM ZAWODÓW:
Hala Widowiskowo-Sportowa w Rybniku-Boguszowicach,  ul. Jastrzębska 12,
1 października (sobota)
9.00-17.00 eliminacje w układach i walkach, ceremonie nagradzania finalistów w zakończonych konkurencjach
19.00-21.00 Gala Finałowa – walki finałowe, ceremonie nagradzania, pokazy TKD
2 października (niedziela)
9.00-17.00 Eliminacje i finały w drużynowych walkach i układach oraz testy siły

Obrady Komisji Krajowej w Zakopanem

wtorek, 27 września, 2011

[youtube NYB8bw-Um4E]

W stanowisku przyjętym podczas obrad w Zakopanem członkowie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” sprzeciwili się prywatyzacji Polskich Kolei Linowych.
W przypadku tak szczególnego przedsiębiorstwa, jakim są Polskie Koleje Linowe, powinno się brać pod uwagę przede wszystkim dobro społeczności lokalnej i opinie środowisk pracowniczych – napisali w dokumencie członkowie Komisji Krajowej. Związkowcy opowiedzieli się za pozostawieniem pakietu kontrolnego akcji PKL w rękach podmiotu publicznego. – Daje to rękojmię zachowania miejsc pracy dla pracowników zatrudnionych w PKL, a także zachowanie ich społecznej misji – zaznaczono w stanowisku.
Sporą część obrad zajęła dyskusja na temat tzw. umów śmieciowych. W przyjętym dziś stanowisku związkowcy uznali to za „jeden z najistotniejszych problemów dzisiejszego rynku pracy i jest największym zagrożeniem dla osób utrzymujących się z pracy. NSZZ „Solidarność” przygotowuje się do dużej kampanii społecznej zwalczającej to zjawisko i promującej zatrudnienie na czas nieokreślony. – To będzie jeden z priorytetów dla naszego związku na najbliższe miesiące – oświadczył dziś w Zakopanem przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda. Komisja Krajowa przyjęła też stanowisko w sprawie wypowiedzenia od 1 lipca przez Związek Pracodawców Kolejowych Ponadzakładowego Okładu Zbiorowego Pracy. Zdaniem członków KK takie postępowanie ma „znamiona konfrontacji, prowadzącej do sprowokowania niepokojów społecznych na kolei”. Związkowcy zaapelowali do ZPK oraz rządu o wycofanie się z tej decyzji. – Będzie to dowodem powrotu na drogę dialogu z partnerami społecznymi i uwiarygodni planowane procesy zmian własnościowych w spółkach kolejowych. W przypadku niewycofania się pracodawców z wypowiedzenia Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność” podejmie działania statutowe, do strajku włącznie – podkreślono w stanowisku. Komisja Krajowa omówiła również przebieg organizowanego przez „Solidarność” konkursu „Pracodawca Przyjazny Pracownikom”. Do V edycji zgłosiło się 24 firm, uhonorowano 12 przedsiębiorstw. Uroczyste rozstrzygnięcie konkursu odbędzie się 18 października w Kancelarii Prezydenta RP – Bronisław Komorowski objął oficjalny patronat nad konkursem. – Już dziś mogę zapewnić że ta ważna inicjatywa w kolejnych latach będzie kontynuowana – zapowiedział Piotr Duda. Związkowcy wrócili też do przebiegu sobotniej euromanifestacji we Wrocławiu, a także XXIX Pielgrzymkę Ludzi Pracy. Zajęli się też omówieniem I czytania w Sejmie obywatelskiego projektu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za płacę. Związek prowadził akcję zbierania podpisów pod projektem. Poparło go ok. 350 tys. osób.

Rządowe obiecanki w sprawie pakietu

wtorek, 27 września, 2011

Przewodniczący Solidarności Piotr Duda zapelował do premiera Donalda Tuska o wywiązanie się z wcześniejszych obietnic i powołanie wspólnego związkowo-rządowego zespołu ds. renegocjacji zapisów pakietu klimatycznego. – Brak takich działań obciążać będzie rząd, którym Pan kieruje – przestrzega Piotr Duda. Obietnica powołania wspólnego zespołu została złożona 30 czerwca przez szefa rządu  podczas spotkania z delegacją Solidarności w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Donald Tusk przystał wtedy na propozycję „S”, by eksperci obu stron wspólnie przeanalizowali możliwości zweryfikowania podpisanego w 2008 roku dokumentu. Polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej mogło stworzyć do tego dodatkowe możliwości. Niestety, deklaracja premiera sprzed blisko 3 miesięcy pozostała do tej pory bez pokrycia. Bez echa pozostały też podejmowane przez Solidarność próby wyjaśnienia tej sytuacji. – Pomimo tego nadal jesteśmy przekonani, że Pańska deklaracja złożona publicznie nie była jedynie wybiegiem użytym dla potrzeb kampanii wyborczej – pisze Piotr Duda do Donalda Tuska. I przypomina premierowi, że podczas czerwcowego spotkania był autentycznie zainteresowany zagadnieniem pakietu klimatycznego i konsekwencjami jego wdrożenia w Polsce. A te mogą być naprawdę dramatyczne. Wdrożenie zapisów pakietu doprowadzi do dużego wzrostu cen energii i ciepła w Polsce, już od roku 2013. Efektem tego będzie znaczące obciążenie budżetów domowych, dramatyczne pogorszenie się kondycji całych sektorów polskiej gospodarki, a co za tym idzie duży wzrost bezrobocia. – Podejmowane ze strony rządu działania są zdecydowanie niewystarczające i nie zapewniają skutecznej ochrony polskiej gospodarki i obywateli przed negatywnymi skutkami rozwiązań legislacyjnych, które zostały zaakceptowane osobiście przez Pana w czasie negocjacji w grudniu 2008 roku – pisze do premiera Piotr Duda. Szef Solidarności zwraca też w liście uwagę na propozycje dalszego zaostrzania celów redukcji CO2. To również prowadzić będzie do ogromnych zagrożeń dla polskiej gospodarki. Tym bardziej, że zdaniem wielu ekspertów, uzasadnienie tych działań ochroną klimatu nie racjonalnych podstaw. Nic nie usprawiedliwia oddania interesów naszego kraju walkowerem, bez podjęcia poważnej próby modyfikacji niekorzystnych dla nas rozwiązań. W tych działaniach NSZZ Solidarność gotowa jest wspierać rząd, ale do tego potrzebne jest wypracowanie wspólnych ocen, stanowisk i planów działania – podkreśla przewodniczący Komisji Krajowej i apeluje o powołanie wspólnego zespołu. Jak dodaje, w przypadku dalszego unikania przez rząd współpracy w tej sprawie, NSZZ Solidarność jest gotowa do podjęcia „innych form działania, mających na celu skłonienie rządu do wywiązania się z konstytucyjnych zobowiązań wobec obywateli własnego kraju”.
Pełna treść listu Piotra Dudy do Donalda Tuska w załączniku

Nie było mocnych na Śliża

poniedziałek, 26 września, 2011

Rafał Śliż wygrał w Zakopanem oba konkursy w skokach narciarskich na igielicie o Puchar „Solidarności”. Patronat nad zawodami objęli Izabela i Adam Małyszowie. Pod nieobecność większości kadrowiczów najlepszym skoczkiem obu konkursów był  zawodnik  KS Wisła Ustronianka . W piątek  skoczył 126 i 133 metry. O prawie 15 punktów wyprzedził Marcina Bachledę z TS Wisły Zakopane (121 i 130 m) oraz Jana Ziobro z WKS Zakopane (122 i 126,5 m). Również w sobotę Śliż nie miał konkurencji. Skoczył 119 i 121 m. Ponownie wyprzedził Marcina Bachledę (117,5 i 120,5 m). Trzeci był Andrzej Zapotoczny (AZS Zakopane), który skoczył 116,5 i 119,5  m. Rafał Śliż jako najlepszy skoczek piątej edycji zawodów otrzymał puchar imienia zmarłego w ubiegłym roku Lecha Nadarkiewicza. – Nie tylko sportowca, trenera, ale także wielkiego przyjaciela „Solidarności”, który od początku wspierał nasze zawody – podkreśla Wojciech Grzeszek, szef małopolskiej „Solidarności”. Jak zaznacza przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda, związek musi ze swym przesłaniem wychodzić poza zakłady pracy i tradycyjne  akcje protestacyjne.  – Sport jest znakomitym sposobem na promocje „Solidarności” i naszego programu. To najlepszy sposób na dotarcie do ludzi młodych. Dlatego będziemy wspierać imprezy takie jak ta – zapowiada Piotr Duda.

Bo Solidarność jest najsilniejsza

poniedziałek, 26 września, 2011

Pracownicy sądów i prokuratury rezygnują z członkostwa w Związku Zawodowym Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości RP i grupowo zapisują się do NSZZ Solidarność. Twierdzą, że w Polsce nie ma drugiego tak profesjonalnego związku. We wrześniu w Warszawie zarejestrowana została Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ Solidarność Pracowników Sądownictwa skupiająca pracowników z Sądu Okręgowego Warszawa Praga, Sądu Rejonowego w Cieszynie oraz Sądu Okręgowego w Katowicach. – Cały czas kontaktują się z nami ludzie z sądów łódzkich, krakowskich i wielkopolskich, proszą o spotkania i informacje – mówi Waldemar Urbanowicz, przewodniczący nowej komisji. Urbanowicz jest asystentem sędziego w Sądzie Okręgowym Warszawa Praga i jeszcze do niedawna pełnił funkcję przewodniczącego krajowej struktury Związku Zawodowego Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości Rzeczypospolitej Polskiej. –  Złożyłem rezygnację z tej funkcji. Miałem dość skostniałej struktury związku, który przez 14 lat nie zrealizował żadnych działań zmierzających do poprawy sytuacji pracowników sądów i prokuratury. Dzieliłem się swoimi spostrzeżeniami z kolegami z rady, ale nie spotkałem zrozumienia – mówi. Zniechęcony zaczął szukać silnego zaplecza merytorycznego i wsparcia w innych organizacjach związkowych. Jeszcze jako przewodniczący związku branżowego nawiązał kontakt z Międzyzakładową Komisją Koordynacyjną NSZZ Solidarność Pracowników Sądów w Katowicach, której przewodniczącą jest Edyta Odyjas. – Na początku próbowaliśmy skonsolidować organizacje związkowe działające w sądach i prokuraturze, ale opór ze strony mojej rady był zbyt duży. Powoli zacząłem dojrzewać do tego, żeby zapisać się do Solidarności. Doszedłem do wniosku, że w Polsce nie ma drugiego takiego związku, który w sposób profesjonalny byłby w stanie zapewnić bezpieczeństwo pracownikom – opowiada Urbanowicz. Podkreśla, że sytuacja pracowników administracji sądowej i prokuratury jest bardzo trudna. Ich zarobki wahają się między 1,1 a 1,7 tys zł na rękę. Ostatnie zmiany korzystne dla tej grupy zawodowej, m.in. połączenie wysokości wynagrodzeń z uposażeniem sędziów, wprowadzone zostały w 1998 roku. – Niestety, od tych rozwiązań już odeszliśmy. W sądach i prokuraturze dochodzi do ogromnych patologii w zatrudnianiu pracowników. Górnicy, pielęgniarki pokazują nam, że upominanie się o prawa pracownicze jest możliwe, więc dlaczego pracownikom sądów i prokuratury miałoby się to nie udać – dodaje Urbanowicz.

Walka o mistrzostwo WBA

poniedziałek, 19 września, 2011

15 października Damian Jonak stoczy walkę o mistrzostwo WBA Intercontinental. W poniedziałek 19 września podczas konferencji prasowej w siedzibie Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ Solidarność w Katowicach zostanie podane nazwisko rywala Jonaka. – Mogę tylko powiedzieć, że to doświadczony 36-letni bokser ze światowej czołówki, urodzony w Afryce, mieszkający i trenujący w Stanach Zjednoczonych – mówi Marek Klementowski, która z ramienia Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności opiekuje się karierą Jonaka. Gala bokserska, podczas której Jonak stoczy walkę o  o mistrzostwo WBA Intercontinental odbędzie się w katowickim Spodku. Pojedynek Damiana będzie walką wieczoru, ale kibice zobaczą też na ringu m.in. Pawła Kołodzieja, Andrzeja Wawrzyka, Artura Szpilkę oraz Macieja Myszkina. W poniedziałkowej konferencji prasowej obok Damiana Jonaka udział wezmą jego trener Marek Okroskowicz, przedstawiciele sztabu menadżerskiego i sponsorów. Udział w konferencji zapowiedział też przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Konferencja prasowa rozpocznie 19 września o godz.12.00 w siedzibie Zarządu Regionu rzy ul. Floriana 7 w Katowicach.

Solidarność pielgrzymuje na Jasną Górę

niedziela, 18 września, 2011

Nie wolno nam dopuścić, by ludzie pracy stali się głównymi ofiarami kryzysu wywołanego przez destrukcyjne działania bankierów i finansistów – apelował dziś podczas Pielgrzymki Ludzi Pracy na Jasną Górę przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. Do Częstochowy na organizowaną od 29 lat pielgrzymkę przyjechały dziesiątki tysięcy członków NSZZ „Solidarność”. Są władze związku, poczty sztandarowe, kierownictwo Państwowej Inspekcji. Jest Marianna Popiełuszko, matka bł. ks. Jerzego. Punktem kulminacyjnym tegorocznej, dwudniowej pielgrzymki jest uroczysta msza święta, rozpoczęta o godz. 11.00 na Szczycie jasnogórskim. Eucharystii przewodniczy i homilię wygłosi abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański. Mszę św. odprawia bp Kazimierz Ryczan, Krajowy Duszpasterz Ludzi Pracy. Mszę poprzedziło wystąpienie przewodniczącego NSZZ „Solidarność”. Piotr Duda  podkreślił, że związku nie może nas zabraknąć w dzisiejszych trudnych czasach kryzysu. – Nie wolno nam dopuścić, by ludzie pracy stali się głównymi ofiarami kryzysu wywołanego przez destrukcyjne działania bankierów i finansistów. Rozumiemy ograniczone możliwości budżetowe, ale nigdy nie zgodzimy się na to, by główny ciężar walki z recesją spadał właśnie na najuboższych. To głęboko niesprawiedliwe i nieludzkie – powiedział Piotr Duda. Przewodniczący przypomniał ostatnie ważne inicjatyw ustawodawcze w sprawie podniesienia płacy minimalnej czy walki z fałszywym samozatrudnieniem i poza-kodeksowymi umowami o pracę. – Głodowe pensje, wypłacane często na podstawie śmieciowych umów o pracę, to największe bolączki milionów polskich pracowników. Dramatem jest również poziom ubóstwa w Polsce – ponad 2 miliony naszych rodaków żyje w nędzy, a 6 i pół – w ubóstwie. To są dla Polski – członka Unii Europejskiej – dane porażające i zawstydzające – mówił przewodniczący NSZZ „Solidarność”. W swoim wystąpieniu Piotr Duda odniósł się do trwającej obecnie kampanii wyborczej do parlamentu. – Myślę, że wyrażę tu nadzieję wszystkich pracowników zgromadzonych u stóp Jasnej Góry: oby sprawy pracownicze: pytania jak polepszyć los polskich pracowników, jak uczynić pracę bezpieczniejszą i lepiej opłacaną, jak chronić godność pracownika – oby te zagadnienia były kluczowymi pytaniami tej kampanii – powiedział Piotr Duda. –  Oby przyszli posłowie i senatorowie, zamiast znów pogrążać się w niekończących się partyjnych waśniach i sporach, podjęli skuteczne działania na rzecz realizacji praw pracowniczych, bezpiecznie i godnie wynagradzanej pracy, stałego zatrudnienia, rzeczywistego dialogu społecznego.

Pełna treść wystąpienia Piotra Dudy

Szukaj

Kalendarz

wrzesień 2011
P W Ś C P S N
 1234
567891011
12131415161718
19202122232425
2627282930  

Gallery

DSC_0128

Odwiedziny

  • 316653Gości razem:
  • 51Gości dzisiaj:
  • 118Gości wczoraj:
  • 0Goście obecnie online:
  • nie_damy_sie_zakneblowac
  • grosik
  • prawo_pracy
  • koksownia_przyjazn
  • boks
  • fds
  • Region Śląsko-Dąbrowski
(c) 2009 - 2011 MOZ NSZZ Solidarność Koksowni Przyjaźń Sp. z o.o. w Dąbrowie Górniczej
Administracja i aktualizacja: Jacek Imbor