Baner

Archive for the ‘Bez kategorii’ Category

Sprawdzampolityka.pl

piątek, 23 października, 2015

Gdy w 2012 roku Sejm wydłużał wiek emerytalny, NSZZ „Solidarność” zapowiedział, że stworzy narzędzie przypominające społeczeństwu jak konkretni posłowie i senatorowie głosowali w najistotniejszych dla obywateli sprawach. Tym narzędziem jest strona www.sprawdzampolityka.pl Przez te trzy lata „Solidarność” przeprowadzając dużą kampanię społeczną przeciwko umowom śmieciowym i stosując permanentny nacisk na rząd, doprowadziła do istotnej zmiany.

Już nikt poważny nie mówi w Polsce o zaletach umów śmieciowych, a rząd zaczął wprowadzać ograniczenia w ich stosowaniu, m.in. poprzez oskładkowanie umów zleceń.

Dzięki wygranej przez Solidarność skardze w Komisji Europejskiej, rząd wprowadził korzystne dla pracowników zmiany w kodeksie pracy dot. umów na czas określony. Udało się również (wspólnie z pracodawcami) doprowadzić do zapisów ograniczających stosowanie umów śmieciowych w prawie o zamówieniach publicznych. Wygraliśmy skargę przed Międzynarodową Organizacją Pracy, wykazując, że Polska ogranicza prawa osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych i samozatrudnionych do zrzeszania się w związki zawodowe. Po blisko dwóch latach negocjacji z inicjatywy „Solidarności” utworzona została Rada Dialogu Społecznego. To wielka jakościowa zmiana w trójstronnym dialogu społecznym, dająca większe możliwości do dobrych dla pracowników i społeczeństwa zmian.

Do tych wszystkich sukcesów przyczyniła się strona www.sprawdzamplityka.pl, która jest istotnym narzędziem nacisku na polityków, którzy startując w kolejnych wyborach muszą tłumaczyć się przed wyborcami ze swoich decyzji.

W nadchodzących wyborach o fotel posła lub senatora ubiega się ponad 8 tysięcy kandydatów. Wśród nich aż 450 dotychczasowych parlamentarzystów. O większości z tych 8 tysięcy niewiele wiemy, ale o tych 450 wiemy bardzo dużo – jakie podejmowali decyzje w czasie swojej aktywności w ławach poselskich i senatorskich, decyzje, które miały istotny wpływ na nasze życie.

„Sprawdzam polityka” to wiedza! Wiedza o tym, jak posłowie i senatorowie głosowali w takich sprawach jak czas pracy osób niepełnosprawnych, wiek emerytalny, kodeks pracy, obowiązek szkolny sześciolatków, obniżanie podatków dla najuboższych. Przy każdym polityku w sposób zrozumiały i czytelny zarejestrowane są konkretne głosowania.

„Sprawdzam polityka”, to proste przygotowane przez „Solidarność”, narzędzie, które odświeża pamięć o głosowaniach nawet sprzed kilku lat. Warto skonfrontować to, co mówią dzisiaj w kampanii wyborczej, z tym co robili przez ostatnie dwie kadencje. Wystarczy wejść na profil konkretnego posła czy senatora.

Dobrym przykładem jest tu Ewa Kopacz, która jako premier chce obniżać podatki i podnosić wynagrodzenia Polaków, ale jako poseł głosowała za wydłużeniem czasu pracy osobom niepełnosprawnym, co w istocie zmniejszyło ich dochody. Głosowała również za nowelizacją kodeksu pracy, która wprowadzając roczny okres rozliczeniowy, zmieniając definicję doby pracowniczej oraz wprowadzając elastyczne formy czasu pracy pozbawiła wielu pracowników płatnych nadgodzin. To też znacząco obniżyło ich dochody.

Ale pani premier to tylko przykład. Strona obejmuje wszystkie opcje polityczne. Z jej poziomu mamy dostęp do konkretnego nazwiska, klubu parlamentarnego czy okręgu wyborczego. Wystarczy ze strony głównej kliknąć Sejm lub Senat i wybrać listę alfabetyczną lub listę okręgów. Można również skorzystać z okna wyszukiwarki (oznaczonej lupą) w górnym prawym rogu. Dodatkowo przygotowaliśmy zakładkę wybory 2015, gdzie zebraliśmy wyłącznie osoby startujące w tych wyborach, oraz zakładkę z liderami poszczególnych partii.

Manifestacja w Warszawie 22.10.2015

piątek, 23 października, 2015

Demonstracja w Warszawie połączona z akcją informacyjną w 100 miastach w całej Polsce była kulminacyjnym punktem protestu przeciwko złamaniu przez rząd umowy społecznej zawartej 17 stycznia z mieszkańcami Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Jak podkreślają reprezentanci Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego finał akcji nastąpi przy urnach wyborczych 25 października.

Do Warszawy pojechała kilkusetosobowa delegacja pracowników różnych branż z naszego regionu. Zebrali się przed Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, aby przekazać premier Ewie Kopacz symbol niespełnionych obietnic koalicji rządzącej.  – Zamiast zwyczajowej petycji, przywieźliśmy wierzbę, na której wyrosły gruszki. To symbol obietnic, jakie od 8 lat składała Polakom Platforma Obywatelska – mówił Piotr Nowak, wiceprzewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.  Na  wierzbie protestujący powiesili też gruszki medyczne, kopię egzemplarza porozumienia z 17 stycznia oraz papier toaletowy. – Ten papier pokazuje, ile warte są porozumienia podpisane przez rząd PO-PSL – dodał Nowak.

Ludzie czują się oszukani
Przed kancelarią odbył się wiec, podczas którego przedstawiciele pracowników branż, które czują się oszukane przez rząd, mówili dlaczego protestują. Wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Ratowników Górniczych Paweł Wyciślok, przypomniał, że jeszcze w 2014 roku ówczesny premier Donald Tusk przyjeżdżał na Śląsk i przyznawał rację związkowcom alarmującym, że branża górnicza jest w trudnej sytuacji i potrzebne są pilne działania naprawcze. – Okazało się, że nie zrobił nic. Uciekł do Brukseli. Potem rządy objęła Ewa Kopacz. Najpierw ten rząd podjął decyzję, że będzie likwidował kopalnie, a po strajkach  i protestach w całym regionie zmienił zdanie i podpisał porozumienie, w którym zobowiązał się, że będzie prowadził program naprawy górnictwa. Ta umowa została złamana – mówił Wyciślok.

Reprezentujący zbrojeniówkę związkowcy z Bumaru-Łabędy podkreślali, że w porozumieniu rząd zobowiązał się do wsparcia zakładów tego sektora . Nie wywiązał się z tego zobowiązania. Hutnicy mówili o tym, że z uzgodnionych w porozumieniu działań na rzecz przemysłu energochłonnego tylko niewielka cząstka weszła w życie. O bardzo trudnej sytuacji na kolei mówił Stanisław Hrustek, przewodniczący Regionalnej Sekcja Kolejarzy ze śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Podkreślał, że obecna ekipa jest niekompetentna i nieudolna, że obecne problemy większości spółek kolejowych są związane ze złym zarządzaniem. W proteście uczestniczyli też pracownicy służby zdrowia. Łukasz Fica reprezentujący ratowników medycznych zrzeszonych w NSZZ Solidarność opisywał, w jak trudnej sytuacji znajdują się pracownicy tej zawodowej. –  W zawodzie ratownika medycznego normą stają się umowy śmieciowe i czas pracy przekraczający nawet 300 godzin miesięcznie – podkreślał Fica.

Pogrzeb atrybutów obecnej władzy
Po wiecu przed kancelarią protestujący uformowali kondukt, który przeszedł ulicami Warszawy na ulicę Wiejską. Protestujący nieśli trumnę z atrybutami obecnej władzy – wewnątrz były ośmiorniczki, wino i taśmy symbolizujące kolejne afery z udziałem członków rządzącej ekipy. Demonstranci nieśli ze sobą transparenty z napisami: „Nie płacz Ewka”, „Żądamy obietnic” i „Ch…, d… i kamieni kupa”. Konduktowi towarzyszyła górnicza orkiestra. Trumna została złożona przed siedzibą klubu parlamentarnego PO na Wiejskiej. Na zakończenie protestu z głośników popłynął utwór „Ta ostatnia niedziela”.

zobacz zdjęcia

Oświadczenie MKPS
W związku z nieobecnością premier Ewy Kopacz w Warszawie MKPS wydał specjalne oświadczenie. – Z głębokim żalem przyjęliśmy fakt, że pani premier Ewa Kopacz w swoim postępowaniu po raz kolejny rozminęła się z oczekiwaniami społecznymi. Członkowie skromnej delegacji mieszkańców Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego, którzy pragnęli dziś spotkać się z panią premier i podziękować jej za te pełne wspaniałych obietnic rządy, też są mocno rozczarowani. Bardzo liczyli, że pani premier osobiście przyjmie od nich wierzbę, na której wyrosły gruszki. Spodziewali się, że wspólnie z panią premier i reprezentantami jej rządu posmakują ośmiorniczek, z którymi podobno świetnie komponuje się pewne wino za 500 zł. Tymczasem pani premier w ostatniej chwili postanowiła uciec przed wdzięcznością wyborców – czytamy w oświadczeniu.

MKPS wyjaśnił też, dlaczego do Warszawy przyjechała jedynie kilkusetosobowa delegacja mieszkańców Śląska. – Obecna koalicja rządząca od lat próbuje napuszczać jedne grupy społeczne na inne, a górników przedstawia jako źródło wszelkiego zła, główną przyczyną korków w stolicy, zalania metra czy pożaru Mostu Łazienkowskiego. Wielotysięczna manifestacja w Warszawie z pewnością zostałaby w taki sposób przedstawiona przez rząd i związane z nim środki masowego przekazu. Zamiast prawdy o oszukanych mieszkańcach naszego regionu, do Polaków w całym kraju płynęłyby zmanipulowane informacje o tym, jak dzielna pani premier broni ich przed „roszczeniami” Ślązaków. 25 października odbędzie się manifestacja z udziałem setek tysięcy mieszkańców Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. Przy urnach wyborczych powiedzą, co myślą o rządach ludzi, którzy ich nie szanują, nie dotrzymują porozumień – podkreślono w oświadczeniu.

pobierz pełny tekst oświadczenia MKPS

Równolegle do manifestacji w Warszawie w 100 miastach w całej Polsce odbyła się akcja, w której wzięli udział reprezentanci wszystkich central związkowych zrzeszonych w MKPS (obok NSZZ Solidarność, OPZZ, FZZ i Sierpień’80),  m.in. rozdając ulotki informujące o złamaniu przez rząd styczniowej umowy z mieszkańcami Śląska i Zagłębia oraz o innych niespełnionych obietnicach, deklaracjach i zobowiązaniach obecnej koalicji rządzącej.

źródło: www.solidarnosckatowice.pl

Nie zmarnujmy szansy na zmianę – Wybory do Sejmu i Senatu

czwartek, 22 października, 2015

Parlamentarzyści z woj. śląskiego mogą stanowić ogromną siłę w polskim parlamencie. Niestety nie potrafią, albo nie chcą tego wykorzystać. W Sejmie mijającej kadencji było aż 31 posłów PO i 6 posłów, którzy trafili tam z list Ruchu Palikota. Co zrobili dla naszego regionu? Otwórzcie portfele, zerknijcie na stan kont. Pustawo, prawda?

W województwie śląskim w 6 okręgach wyborczych do Sejmu na kandydatów przypada aż 55 mandatów poselskich. 12 z okręgu katowickiego, po 9 z gliwickiego, sosnowieckiego i rybnickiego. 9 posłów reprezentuje okręg bielski z Pszczyną, 7 częstochowski. Co ósmy poseł jest z naszego województwa. Teoretycznie potężna siła, w praktyce wychodzi słabiutko. W koalicji rządzącej PO-PSL nie było żadnej silnej osobowości z naszego regionu, żadnego polityka, który miałby pozytywny wpływ na funkcjonowanie państwa. Większość to trybiki partyjnej maszynki do głosowania i nic poza tym.

13 nieznanych senatorów
W Senacie ze 100 mandatów 13 przypada na nasze województwo. I co? I nic. W tzw. izbie refleksji w tej kadencji nasz region reprezentowało aż 12 senatorów z PO i jeden tzw. niezależny, ale z PO zaprzyjaźniony. Co prawda w wyborach uzupełniających w 2013 roku i w 2015 roku dwóch senatorów z Platformy zastąpili dwaj senatorowie z PiS, ale nie miało to żadnego wpływu na wynik głosowań w zdominowanym przez PO Senacie. Nazwiska senatorów z naszego województwa większości z nas nic nie mówią, a jeśli już jakieś obiły nam się o uszy, to raczej nie w związku z walką o interesy mieszkańców naszego regionu, lecz wyczyny celebrycko-publicystyczne. To jest po prostu dramat.

Sens głosowania
Te wybory to szansa dla mieszkańców naszego regionu na zmianę. Czy ta szansa zostanie wykorzystana, zależy tylko od nas. Przekaz śląsko-dąbrowskiej Solidarności jest prosty i czytelny – każdy, byle nie z PO. Ale to przekaz minimum. Trzeba wyraźnie dodać, że w tych wyborach startuje sporo farbowanych lisów. Na przykład na listach tzw. Zjednoczonej Lewicy znaleźli się między innymi ludzie od Palikota. Nie dajcie się nabrać. Nie dajcie się nabrać też na inne ugrupowania reklamujące się jako nowe, antysystemowe, wśród których największym chyba kuriozum jest Nowoczesna Ryszarda Petru – beneficjenta systemu, który mówi, że będzie walczył z systemem. Namnożyło się tego tylko po to, by rozbić głosy ludzi, którzy mają dość obecnej sitwy.

Jest jasne, że dla części wyborców kandydaci największej partii opozycyjnej z różnych względów, również emocjonalnych, są nie do zaakceptowania, ale jest jeszcze Ruch Kukiz’15. Trochę przypominający pospolite ruszenie, ale przecież taka była Solidarność, gdy się rodziła 35 lat temu. Jest jasne, że wyborach do Sejmu głosując na konkretnych ludzi i tak głosuje się w gruncie rzeczy na szyldy. Jest jasne, że głosujący kalkulują, czy lepiej wybrać mniejsze zło, niż zmarnować głos. To nie jest łatwy wybór, ale jestem przekonany, że trzeba, po prostu, zagłosować zgodnie z własnymi przekonaniami i zgodnie z własnym sumieniem, choćby dlatego, żeby móc spokojnie spoglądać w lustro, mówiąc: Głosowałem, na tego, który reprezentuje moje poglądy i nasz region. Bo to jest istota udziału w wyborach i taki jest sens głosowania.

Idź i wybierz
Ale przede wszystkim trzeba do głosowania pójść. W poprzednich wyborach parlamentarnych w 2011 roku frekwencja w naszym województwie wyniosła 49, 3 proc. To oznacza, że co drugi wyborca je „olał”. Doświadczenie życiowe uczy, że w tej „olewającej” połowie jest bardzo dużo krzykaczy i narzekaczy. Nie chodzą do wyborów, ale są pierwsi do snucia opowieści o tym, jakoby Polacy nie potrafili wybrać sensownej władzy i że wybory nie mają sensu. To ich postępowanie i gadanie jest bez sensu. Obywatel w obecnym systemie politycznym na co dzień ma ograniczony wpływ na postępowanie władzy. Praktycznie jedynym momentem, w którym można rządzących skutecznie przywołać do porządku, nagrodzić lub ukarać, są właśnie wybory. I kto z tego nie chce skorzystać, ten trąba. Pretensje może mieć tylko do samego siebie. Ci, którzy z polityki i z układów z władzą żyją, na pewno pójdą do wyborów. O swój interes potrafią zadbać doskonale.

Źródło internet

22 października manifestacja w Warszawie i w blisko 100 miastach w całym kraju

poniedziałek, 19 października, 2015

22 października odbędzie się wielka manifestacja w Warszawie – taką decyzję podjął dziś Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy Regionu Śląsko-Dąbrowskiego. – Do stolicy przyjadą nie tylko górnicy, ale przedstawiciele innych branż przemysłu, oszukani przez rząd mieszkańcy naszego regionu – poinformował Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Jednocześnie tego samego dnia o godz. 12.00 w blisko 100 miastach w całej Polsce reprezentanci central związkowych będą prowadzić akcję informacyjną. – I Warszawie, i w tych 100 miastach chcemy głośno i dobitnie zaapelować do wszystkich Polaków, aby nie głosowali na polityków  koalicji PO-PSL. Aby nie głosowali na ludzi, którzy nie dotrzymują słowa i łamią porozumienia, pod którym własnoręcznie się podpisywali. Rządzący z PO-PSL łamiąc umowę społeczną, którą podpisali z mieszkańcami Śląska 17 stycznia, całkowicie i ostatecznie utracili jakąkolwiek wiarygodność – powiedział Dominik Kolorz.

Zaplanowana na 22 października akcja to kolejny etap protestu związanego ze złamaniem przez rząd porozumienia z MKPS zawartego 17 stycznia w Katowicach. Od 1 października trwa gotowość strajkowa w górnictwie. 5 października tysiące górników manifestowało w Brzeszczach, gdzie zaczął się styczniowy protest, który zmusił rząd do rezygnacji z decyzji o zamykaniu kopalń i podpisania umowy ze stroną społeczną w sprawie sanacji górnictwa i powiązania kapitałowego sektora z energetyką, wsparcia dla innych zakładów przemysłowych na Śląsku oraz działań na rzecz rozwoju regionu. 13 października podobna manifestacja odbyła się w Rudzie Śląskiej, największym górniczym mieście nie tylko w Polsce, ale i w Europie.

Źródło : www.solidarnoscktowice.pl

35. rocznica podpisania Porozumienia Jastrzębskiego

piątek, 11 września, 2015

Podpisanie Porozumienia Jastrzębskiego w kopalni „Manifest Lipcowy”. 03.09.1980. Fot. PAP/CAF/St. Jakubowski

Porozumienie Jastrzębskie było trzecim, po gdańskim i szczecińskim, podpisanym latem 1980 r. Zdaniem wielu historyków, masowe strajki na Śląsku, których efektem były ustalenia zawarte w Jastrzębiu, wpłynęły na tempo i skuteczność negocjacji prowadzonych w Gdańsku i Szczecinie, a podpisanie Porozumienia Jastrzębskiego przypieczętowało wcześniejsze umowy.

Oprócz poparcia wszystkich 21 postulatów gdańskich, wolnych sobót dla całej Polski oraz zniesienia niszczącej więzi rodzinne „czterobrygadówki”, górnicy wywalczyli m.in. podnoszenie zarobków w ślad za wzrostem kosztów utrzymania. Władza zgodziła się też na wiele branżowych postulatów pracowników kopalń.

Strajk w kopalni „Manifest Lipcowy” (obecnie „Zofiówka”) rozpoczął się 27 sierpnia na nocnej zmianie i miał przede wszystkim charakter solidarnościowy z protestującymi załogami Gdańska i Szczecina.

Do 21 postulatów gdańskich górnicy dołożyli własne. Podpisane 3 września ok. 5.40 rano, po kilkunastu godzinach negocjacji, porozumienie objęło 29 punktów.

Ustalono m.in. wprowadzenie wszystkich wolnych sobót od początku 1981 r. oraz przyjęto zasadę bezwarunkowego przestrzegania dobrowolności pracy w dni ustawowo wolne. Zniesiono czterobrygadowy system pracy górników, co dało im wolne niedziele. Ustalono też, że postulatem obniżenia wieku emerytalnego górników, aby m.in. mogli przechodzić na emeryturę po 25 latach pracy pod ziemią, zajmie się Sejm PRL.

Spora część przyjętych postulatów dotyczyła spraw socjalnych górników, ale także one miały później znaczenie dla pracowników w całej Polsce. Np. częstą wśród górników pylicę płuc zaliczono do chorób zawodowych, a jednocześnie uzależniono zaliczanie innych chorób do tej kategorii od opinii związków zawodowych, z czego korzystały potem także inne branże.

Porozumienie zagwarantowało wszystkim górnikom deputat węglowy i dodatek za rozłąkę z rodziną dla mieszkających poza domem. Świadczenia rodzinne miały być od tej pory jednolite w całej Polsce, co oznaczało ich podwyżkę do poziomu obowiązującego w wojsku i milicji. Władza zobowiązała się, że od 1981 roku ustalony będzie pułap minimalnych i maksymalnych płac w kraju.

Przyjęto również postulat sprzedaży mięsa i jego przetworów jedynie w ogólnej sieci handlowej (zamiast także w tzw. sklepach komercyjnych, po wyższych cenach) oraz likwidację talonów na atrakcyjne towary przemysłowe. Górnicy domagali się jednocześnie, aby zaopatrzenie w te towary było lepsze, a mięso było lepszej jakości i w większym wyborze.

Jeden z punktów porozumienia wskazywał na konieczność racjonalnej gospodarki złożami węgla, uznanego za dobro ogólnonarodowe. Górnicy wywalczyli ponadto przestrzeganie zakazu zatrudnienia pracowników do pracy na rzecz dyrekcji kopalń, obietnicę ograniczenia zatrudnienia w administracji oraz możliwość wnioskowania przez związki zawodowe o zmiany kadrowe w zakładach pracy.

W postanowieniach końcowych porozumienia uzgodniono powołanie komisji mieszanej, której zadaniem było czuwanie nad realizacją ustaleń. Taki mechanizm miał sprawić, aby sprawy sporne i różnice w interpretacji zapisów rozstrzygali ci, którzy tworzyli porozumienie. Strajkujący otrzymali gwarancję bezpieczeństwa i zapewnienie, że nie będą karani za strajk. (PAP)

Rocznica porozumień Katowickich

piątek, 11 września, 2015

Pamiętajmy o Porozumieniu Katowickim

11 września 1980 roku podpisano Porozumienie Katowickie. – Fundamentem tamtego porozumienia był zapis umożliwiający organizowanie wolnych związków zawodowych. Dzięki temu powstał NSZZ Solidarność.

Strajk w Hucie Katowice rozpoczął się 28 sierpnia na wydziałach mechanicznym i walcowni. W ciągu dwóch dni protest objął cały zakład, w którym wtedy zatrudnionych było 27 tys. pracowników. Komitet Strajkowy został przekształcony w Międzyzakładowy Komitet Robotniczy, bo do strajku przystąpili też ludzie z firm budujących hutę. Robotnicy poparli 21 postulatów strajkujących stoczniowców ze Szczecina i Gdańska oraz dodali do nich własne żądania. Najważniejszym z nich był postulat o tworzeniu wolnych, ogólnopolskich związków zawodowych.

Zawarte 11 września 1980 roku Porozumienie Katowickie pomiędzy MKR Huty Katowice a komisją rządową stanowiło dopełnienie wszystkich umów społecznych z 1980 roku. – Umowa poszła o krok dalej niż zawarte kilka dni wcześniej porozumienia w Szczecinie, Gdańsku i Jastrzębiu. Wzmocniła ich siłę poprzez zapis że każde z nich będzie miało nie lokalny, lecz ogólnopolski charakter.

W porozumieniu komuniści m.in. zobowiązali się też, że władza ludowa nie będzie represjonować strajkujących, ani osób wspierających protest. Przyjęli też zobowiązanie, że kierownictwa zakładów pracy oraz organów politycznych nie będą szykanować osób, które zaangażują się w tworzenie nowego związku.

7 września 1980 roku MKR Huty Katowice rozesłał po kraju specjalny apel, w którym wezwał do utworzenia pod jednym przywództwem ogólnokrajowego związku zawodowego. Na apel pozytywnie odpowiedział MKZ w Szczecinie. Tej idei początkowo przeciwny był Lech Wałęsa. 16 września przedstawiciele MKR Huty Katowice jako pierwsi w Polsce zarejestrowali w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie Niezależny Samorządny Związek Zawodowy z tymczasową siedzibą w Hucie Katowice. – Wtedy  organizacja była już bardzo silna. Zrzeszała blisko 1000 zakładów, również spoza województwa śląskiego .

17 września w Gdańsku, m.in. dzięki staraniom związkowców z dąbrowskiej huty, delegaci robotniczy z całej Polski podjęli decyzję o utworzeniu NSZZ Solidarność

15 SIERPNIA -PODWÓJNE ŚWIĘTO-HISTORIA i TRADYCJE…..

piątek, 14 sierpnia, 2015
 

15 sierpnia to dzień w którym Polacy obchodzą dwa święta, ważne zarówno dla historii Polski, jak i z punktu widzenia tradycji katolickiej.

Bitwa Warszawska, stoczona w dniach 12-25 sierpnia 1920 roku, jest dziś określana jako „Cud nad Wisłą”. Była jedną z najważniejszych bitew w historii Polski i przyniosła zwycięstwo Wojska Polskiego nad armią sowiecką. Decydujące natarcie rozpoczęło się 16 sierpnia i zakończyło się spektakularnym zwycięstwem Wojska Polskiego i marszałka Piłsudskiego. 19 sierpnia Armia Czerwona otoczona przez Wojska Polskie rzuciła się do odwrotu.

Święto Wojska Polskiego obchodzone było już w okresie II Rzeczypospolitej dla upamiętnienia walk w obronie Ojczyzny. Obchodzono je także podczas II wojny światowej i po jej zakończeniu do roku 1947 w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie i w Wojsku Polskim.

Po wojnie wszelkie próby konspiracyjnego obchodzenia święta WP były niszczone w samym zarodku. Siły intelektualne narodu były zniszczone przez zbrodnie i emigrację, więc nie istniało źródło, w którym mogła zaistnieć inicjatywa potajemnego obchodzenia święta, dlatego  zaniechano jego obchodów.

Później jako datę święta Wojska Polskiego ustanowiono 12 października czyli rocznicę bitwy pod Lenino z 1920 roku.  – Była to bitwa bardzo wyniszczająca wojska generała Berlinga – wyjaśnia płk. Krzysztof Komorowski. – Nie była to bitwa o szczególnym charakterze z punktu widzenia operacyjnego i była prowokacją ze strony Armii Czerwonej. Stalin i jego towarzysze nie mogli się pogodzić ze sromotną klęską roku 1920, dlatego narzucili 12 października jako datę święta WP.

– W latach 1979-1980 powstała „Solidarność” i niezależne związki zawodowe, wokół których skupiło się grono intelektualistów. Rozpoczęły się nielegalne składania wiązanek pod Grobem Nieznanego żołnierza, które były ścigane przez tzw. organa porządkowe – wspomina płk. Komorowski. W latach 1990-1992 Święto obchodzono w dniu 3 maja, w rocznicę uchwalenia Konstytucji. Ustawa sejmowa z dnia 30 lipca 1992 roku przywróciła obchody Święta Wojska Polskiego w dniu 15 sierpnia.

Uroczystości mają również miejsce w Kościele katolickim. W kalendarium świąt 15 sierpnia to dzień Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny nazywany również świętem Matki Boskiej Zielnej.

Tradycja obchodów tego święta sięga V wieku, a jej upowszechnienie przypada na wiek VII. Na Wschodzie i Zachodzie są odmienne wierzenia co do „sposobu” Wniebowzięcia NPM:
W prawosławiu Wniebowzięcie nazywane jest Zaśnięciem. Uważa się, że Maryja dostąpiła wniebowzięcia, najpierw zasnąwszy. Na Zachodzie utrzymuje się z kolei, iż nastąpiło to za jej życia. Święto obchodzone jest bardzo uroczyście. Wierni przystrajają kościół oraz ołtarz główny kwiatami i zbożami. W niektórych regionach Polski Matka Boska Zielna jest uważana za patronkę ziemi i jej plonów. W czasie obrzędów religijnych święci się kwiaty, zioła i warzywa.

Kiedyś wierzono, że dzięki poświęceniu bukiety nabierały mocy leczniczych i były wykorzystywane w innych obrzędach religijnych a także magicznych. Z poświęconych bukietów część kwiatów i ziół dodawano do herbat i wywarów, które były stosowane w leczeniu ludzi i zwierząt. Dziś tradycja święcenia kwiatów i zbóż utrzymuje się głównie w małych miejscowościach i wsiach. Największe uroczystości odbywają się w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie przedstawiane są inscenizacje Wniebowzięcia.

 Źródło: internet.

NSZZ Solidarność czynnie wsparła pracowników Fiat Chrysler Automobile Poland w Tychach

czwartek, 11 czerwca, 2015

TYCHY FIATW dniu 09.06.2015 akcję protestacyjną Solidarności w FCA wsparli związkowcy z NSZZ Solidarność Koksowni Przyjaźń. Pracowników tyskiej fabryki wsparli również związkowcy z Regionu Śląsko-Dąbrowskiego i Regionu Podbeskidzie

W sumie protestowało około tysiąca osób przed siedzibą Fiat Chrysler Automobiles Poland w Tychach przeciwko łamaniu praw pracowniczych i związkowych w tej firmie.

– Jeżeli ktoś chce robić zysk w Polsce, to musi polskiego prawa przestrzegać. Jeżeli to jest wolny rynek, to niech będzie wolnym rynkiem, ale nie może stać się wolną amerykanką. A wy tutaj jesteście tak traktowani: Robić, przynosić zyski właścicielowi i milczeć – powiedział  podczas demonstracji przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. – To, co dzieje się w Waszym zakładzie, jest przerażające. Pracujecie we włoskiej fabryce samochodowej, ale nie wiem, czy nie jest to włoski obóz pracy. Żaden protest nie uda się, jeżeli pracownicy będą się bali, będą podzieleni – dodał szef śląsko-dąbrowskiej „S”.

Przewodnicząca związku w FCA Wanda Stróżyk przypomniała, że w fabryce Fiata i innych spółkach fiatowskich trwają spory zbiorowe na tle płacowym, ale pracodawcy od ponad roku negują prawo do rokowań zbiorowych w trybie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. – Kiedy pracodawca jest uczciwy, kiedy szanuje pracowników, kiedy jest dialog, to podejmuje negocjacje. Takie negocjacje kończą się w ciągu trzech, czterech tygodni podpisaniem porozumienia lub protokołu rozbieżności. A tu przez kilkanaście miesięcy nie można skończyć rozmów – podkreśliła Stróżyk.

Przewodnicząca przypomniała, że Solidarność domaga się 500 zł podwyżki brutto dla wszystkich pracowników fabryki, w której od kilku lat nie było zbiorowych podwyżek wynagrodzeń. Ocenia, że mimo iż w ciągu ostatnich czterech lat zakład wypracował zyski sięgające kilkuset mln zł rocznie, realna wartość wynagrodzeń pracowników spadła o ok. 9 proc.

W odpowiedzi na postulat Solidarności zarząd spółki proponuje 100 zł brutto podwyżki lub dwa razy więcej, ale pod warunkiem, że związki zawodowe zgodzą się na wprowadzenie w zakładzie 12-miesięcznych okresów rozliczeniowych czasu pracy. W ocenie związkowców wydłużenie okresów rozliczeniowych pozbawiłoby pracowników dodatkowych pieniędzy za pracę w godzinach nadliczbowych.

Pikieta-Solidarności-przed-Fiat-Auto-Poland-w-Tychach-w-dniu-09_06_2015-roku

NSZZ Solidarność wspiera pracowników Fiat Chrysler Automobile Poland w Tychach

piątek, 29 maja, 2015

fiat

28 maja odbyła się blokada drogi krajowej nr 44 w pobliżu fabryki Fiat Chrysler Automobile Poland w Tychach. Protest rozpoczął się o godzinie 12.00 i trwał blisko godzinę. Był to protest przeciwko przedłużającym się od miesięcy negocjacjom płacowym i lekceważeniu przez pracodawcę dialogu społecznego. Pracownicy fabryki nie chcą się zgodzić na wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy.

Musimy przeciwstawić temu, co dzieje się w tym zakładzie. Pracodawca neguje spór zbiorowy, który dla związkowców jest ostatnim narzędziem w walce o prawa pracownicze – mówi Andrzej Karol, przewodniczący Regionalnej Sekcji Hutnictwa NSZZ Solidarność. – Nie mamy innego wyjścia, jak protestować. Chcieliśmy wynegocjować podwyżki przy stole, ale pracodawca robi wszystko, żeby tak się nie stało – dodaje Mieczysław Bubień, wiceprzewodniczący Solidarności w Fiat Chrysler Automobile Poland.

Związkowcy domagają się podwyżek w wysokości 500 zł dla wszystkich pracowników fabryki. –  To niewielka kwota w porównaniu z zyskami tego zakładu, które są bardzo duże. W zeszłym roku wyniosły ponad 250 mln zł, a rok wcześniej ok. 300 mln zł. W sumie w ciągu czterech ostatnich lat zyski wyniosły 740 mln. To pracownicy je wypracowali i podwyżki im się należą – mówi Bubień.

Program dla Śląska

czwartek, 21 maja, 2015

stanowisko ZR w sprawie pakietu dla śląska 1 stanowisko ZR w sprawie pakietu dla śląska 2

Szukaj

Kalendarz

lipiec 2025
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
28293031  

Gallery

imgp3598

Odwiedziny

  • 322488Gości razem:
  • 423Gości dzisiaj:
  • 255Gości wczoraj:
  • 0Goście obecnie online:
  • nie_damy_sie_zakneblowac
  • grosik
  • prawo_pracy
  • koksownia_przyjazn
  • boks
  • fds
  • Region Śląsko-Dąbrowski
(c) 2009 - 2011 MOZ NSZZ Solidarność Koksowni Przyjaźń Sp. z o.o. w Dąbrowie Górniczej
Administracja i aktualizacja: Jacek Imbor