Baner

Archive for listopad, 2011

30. rocznica stanu wojennego…

środa, 23 listopada, 2011

Centralne obchody 30. rocznicy oporu robotników wobec wprowadzenia stanu wojennego odbędą się w naszym regionie.
13 grudnia o godz. 17.30 w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach odbędzie się  uroczysty koncert  Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia wraz z chórami Filharmonii Śląskiej i Camerata Silesia.W programie: III Symfonia Ludwiga van Beethovena oraz „Exodus” Wojciecha Kilara.  Po koncercie msza święta w intencji Ojczyzny i wszystkich ofiar stanu wojennego.
16 grudnia spotykamy się pod kopalnią Wujek w Katowicach. W tym roku, oprócz tradycyjnej mszy w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego i uroczystości pod pomnikiem, na placu im. NSZZ Solidarność przy kopalni zostanie zorganizowane plenerowe widowisko multimedialne, które będzie transmitowane przez TVP.  Msza św. rozpocznie się o 16.00, po mszy przemarsz pod Pomnik-Krzyż. Tam o godz. 18.00 rozpoczną się uroczystości rocznicowe, które zakończy mulitimedialne widowisko.
17 grudnia w katowickim Spodku odbędzie się wielki, rocznicowy koncert „Droga do wolności”. Udział w nim potwierdzili już m.in. T.Love, Robert Brylewski, Maciej Maleńczuk, Shakin’ Dudi, Paweł Kukiz, Luxtorpeda, Lombard i Habakuk. Początek koncertu godz. 17.30.

Szczegółowe kalendarium wydarzeń:
13 grudnia
godz. 13.00 – msza św. w intencji Ojczyzny i ofiar stanu wojennego, kościół pw. św. Jadwigi w Zabrzu-Zaborzu, ul. Wolności 504
godz. 14.00 – złożenie kwiatów pod tablicą upamiętniającą miejsce internowania działaczy NSZZ Solidarność
godz. 14.30 – spotkanie opłatkowe byłych internowanych i zaproszonych gości, Zabrze, ul. Floriana
godz. 17.30 –  koncert Narodowej Orkiestry Symfoniczej Polskiego Radia, Archikatedra Chrystusa Króla w Katowicach. Po koncercie msza św. w intencji Ojczyzny i wszystkich ofiar stanu wojennego
14 grudnia
Obchody 30. rocznicy rozpoczęcia podziemnego strajku w kopalni Piast w Bieruniu
(strajk trwał od 14 do 28 grudnia 1981 roku)
godz. 6.15 – uroczysta masówka w cechowni kopalni
godz. 10.00 – msza święta w intencji górników, którzy brali udział w pamiętnym proteście, kościół parafialny w Bieruniu
godz. 12.00 – akademia Powiatowym Zespole Szkół w Bieruniu. Udział w uroczystości zapowiedzieli m.in. wicepremier Waldemar Pawlak, przedstawiciele władz samorządowych i Kompanii Węglowej
15 grudnia
Obchody 30. rocznicy pacyfikacji kopalni Manifest Lipcowy w Jastrzębiu Zdroju (obecnie kopalnia Zofiówka)
godz. 10.00 – złożenie kwiatów pod tablicą upamiętniająca wydarzenie grudnia 1981 roku, cechowania kopalni Zofiówka
godz. 12.00 –  uroczysta akademia w jastrzębskim kinie Centrum, wręczenie odznaczeń nadanych przez prezydenta RP
godz. 14.00 – koncert Jana Pietrzaka w kinie Centrum
16 grudnia
godz. 16.00 – msza święta w intencji Ojczyzny i poległych górników z Wujka, kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego ul. Piękna 8, Katowice
godz. 17.30
– przemarsz pod Pomnik-Krzyż
godz. 18.00
– uroczystości pod Pomnikiem-Krzyżem, Plac NSZZ Solidarność przy kopalni Wujek
godz. 18.30 – plenerowe widowisko multimedialne na Placu NSZZ Solidarność
17 grudnia
godz. 17.30 – koncert pt. „Droga do wolności”, hala Spodek w Katowicach

Statystyka ważniejsza od zdrowia

poniedziałek, 21 listopada, 2011

W Katowicach obradowała Rada górniczej „Solidarności”. Szczególną uwagę poświęcono kwestiom związanym z bezpieczeństwem pracy. – Mechanizmy funkcjonujące w JSW mają na celu statystyczne zmniejszenie wypadkowości – mówił lider jastrzębskiej „S” Sławomir Kozłowski. – Po najdrobniejszych wypadkach zrzuca się winę na pracownika, więc zastraszeni górnicy lekkich wypadków nie zgłaszają. Praktyki, do których dochodzi w Jastrzębskiej Spółce Węglowej SA (JSW), mają – według relacji Kozłowskiego – ukryć realny poziom wypadkowości w Spółce, zamiast wypadkom zapobiegać. – Po każdym wypadku szuka się przyczyn po stronie górnika. Jeśli tylko zaistnieje minimalna możliwość, wyciągane są sankcje – upomnienie lub nagana. Istnieją też kary nieformalne, takie jak wysyłanie pracowników na ponowne badania psychotechniczne, przesuwanie z oddziałów macierzystych na oddział szkoleniowy i przeprowadzanie weryfikacyjnych egzaminów po zakończeniu okresu szkoleniowego. Egzaminy mające ponownie sprawdzić fachowość pracownika przeprowadza się nawet wtedy, gdy wypadek dotyczył potknięcia albo zwichnięcia. To powoduje, że lekkie wypadki nie są zgłaszane przez zastraszonych pracowników – mówił przewodniczący NSZZ „Solidarność” w JSW. Jak twierdzi Kozłowski, w JSW nie przestrzega się też przepisów mówiących o sytuacjach, w których dopuszczalny jest ponadnormatywny czas pracy pod ziemią, a więc dłużej niż 7,5 godziny. – W naszych kopalniach wielokrotnie, dla celów produkcyjnych, przodki pracują ponadnormatywnie, po 9 czy 10 godzin na zmianę, a Państwowa Inspekcja Pracy nie chce się tym zająć, mimo naszych wniosków. Nie otrzymujemy na te wnioski żadnej odpowiedzi. To jest w tej chwili już nagminne – dodaje.
CIOP, PIP i WUG w interesie pracodawców
Wiceprzewodniczący kompanijnej „S” Stanisław Kłysz zwrócił uwagę, że patologie związane z przestrzeganiem bezpieczeństwa pracy dotyczą również innych spółek węglowych i górnictwa w ogóle. Propozycje zmian w rozporządzeniu Ministerstwa Środowiska dotyczącym zagrożeń naturalnych na dole, a dokładnie – kwestii zagrożeń klimatycznych, zawierają próbę wprowadzenia wyjątkowo niekorzystnego dla pracowników wzoru pozwalającego wyliczyć średnią temperaturę.  Do tej pory temperatura była mierzona termometrem suchym. Jeśli temperatura przekraczała 28 stopni, następowało skrócenie czasu pracy do 6 godzin, a po 3 miesiącach pracy w takich warunkach pracownik musiał być przeniesiony na inne stanowisko. Teraz ustalono wzory, na podstawie których będzie wyliczana temperatura, przy czym wstawienie zmierzonej temperatury do nowego wzoru będzie ją zmniejszało o około 2 stopnie. Co ciekawe, nowy wzór został zaproponowany nie przez pracodawców, a przez instytucje, które powinny dbać o zdrowie i bezpieczeństwo pracowników, m.in. Centralny Instytut Ochrony Pracy, Państwową Inspekcję Pracy i Wyższy Urząd Górniczy. Kompanijna „S” wystąpiła też do Zarządu o rozpoczęcie procedury negocjacyjnej na temat wysokości płac w roku 2012. Pierwsze rozmowy mają się odbyć pod koniec listopada.
Decyzja sądu ratuje HUZ
Kolejnym tematem poruszonym podczas zebrania były układy zbiorowe pracy w spółkach węglowych. W JSW Zarząd przygotowuje projekt jednolity układu zbiorowego pracy, gdzie – na tę chwilę – znalazło się wiele zapisów niekorzystnych dla pracowników. Dotyczą one przede wszystkim wprowadzenia motywacyjnego systemu wynagrodzeń, który całkowicie zamknie drogę do podwyżek wynagrodzeń oraz 6-dniowego tygodnia pracy, czyli likwidacji wolnych sobót, które teraz, zgodnie z obowiązującymi układami, są dniem wolnym od pracy. W Katowickim Holdingu Węglowym SA (KHW) doszło z kolei do próby podważenia obowiązującej tam Holdingowej Umowy Zbiorowej (HUZ) przez kierownictwo Spółki. Zarząd KHW wniósł do Sądu Okręgowego w Katowicach sprawę przeciwko sygnatariuszom PUZP, domagając się określenia, czy Umowa – mająca charakter ponadzakładowego układu zbiorowego pracy – jest wypowiedziana, czy nie. Sąd uznał, że droga sądowa jest w tym przypadku niedopuszczalna i odrzucił powództwo KHW. Ze względu na normatywny charakter układu zbiorowego pracy nie jest dopuszczalne badanie jego ważności w postępowaniu cywilnym, natomiast zobowiązania zamieszczone w części obligacyjnej układu zbiorowego pracy nie mają charakteru roszczeniowego i nie są zobowiązaniami w rozumieniu prawa cywilnego.

Expose niepełne i wątpliwe

poniedziałek, 21 listopada, 2011

W wystąpieniu Donalda Tuska zabrakło jakiejkolwiek zapowiedzi walki z bezrobociem, rozszerzającym się ubóstwem, biedą oraz poprawy stanu ochrony zdrowia, czy oświaty i nauki. Niektóre plany oszczędności budzą wiele wątpliwości. Są jednak również wątki, z którymi można się zgodzić – ocenia dzisiejsze expose premiera Henryk Nakonieczny, członek prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, ekspert związku w Komisji Trójstronnej. W expose nie było żadnego odniesienia się do sytuacji w służbie zdrowia, oświacie, wysokiego bezrobocia, rosnącej biedy, wykluczenia społecznego. Tak jakby te wielkie problemy społeczne współczesnej Polski w ogóle nie istniały. Dlatego oceniamy expose jako niepełne, przesadnie wypolerowane. Zabrakło też jakiejkolwiek wzmianki o współpracy z partnerami społecznymi. To akurat nie dziwi, bo premier od początku konsekwentnie lekceważy dialog społeczny – mówi Henryk Nakonieczny. Jego zdaniem, expose premiera zakłada zbyt optymistyczny spadek długu publicznego. – Przytoczone przez premiera zamierzenia: ograniczenia do 52 proc. długu publicznego w 2012 roku i 47 w 2015 roku, będą bardzo trudne do zrealizowania. Wskazane w wystąpieniu premiera zmniejszenia i wpływy budżetu nie bilansują się na taką sumę, chyba, że odmiennie do zapowiadanego, nastąpi radykalny wzrost gospodarczy – ocenia ekspert „Solidarności”.  Nie do zaakceptowania dla „Solidarności” w przedstawionej przez premiera formie jest zrównanie i wydłużenie wieku emerytalnego – zaznacza Henryk Nakonieczny. – Zabrakło informacji, jak tak znaczące zmiany wpłyną na rynek pracy. Obawiam się, że przy wysokim poziomie bezrobocia pracownicy zamiast przechodzić na emerytury, zasilać będą szeregi bezrobotnych i korzystać z zasiłków. Wątpliwości budzi też sam mechanizm wydłużania wieku emerytalnego, naszym zdaniem powinien on obejmować ludzi młodych, a nie tych, którym zostało kilka lat do emerytury.„Solidarność” z ostrożnością, ale pozytywną, odbiera propozycje zmian w podatkach związane z polityką prorodzinną. – Dobrze, że wyróżniono rodziny bardziej i mniej zamożne i tym drugim zaproponowano większe wsparcie. Wątpliwości budzą jednak kryteria dochodu na rodzinę. Naszym zdaniem sprawiedliwsze byłoby kryterium dochodu na członka rodziny, byłoby to realne wsparcie dla rodzin wielodzietnych – mówi Nakonieczny.  Związek krytykuje natomiast likwidację ulgi internetowej. – To nieprawda, że internet jest już powszechny. Likwidacja tej ulgi uderzy w najuboższych, a korzyści dla budżetu będą mało imponujące – uważa związkowy ekspert. Wątpliwości wzbudza też zapowiedź zmiany waloryzacji rent i emerytur, z procentowej na kwotową. Zdaniem Henryka Nakoniecznego, to wielce prawdopodobnie niekonstytucyjne rozwiązanie. – Traktujemy to raczej jako medialną zagrywkę premiera. Lepszym rozwiązaniem wydaje się być korzystniejsza waloryzacja niskich świadczeń – mówi Nakonieczny.  Aczkolwiek niechętnie, ale jestem w stanie podzielić stanowisko w sprawie konieczność podniesienie o 2 proc. składki rentowej po stronie pracodawców. Przypomnę, że w roku 2007 byliśmy jedyną dużą organizacją przeciwną obniżeniu składki rentowej. Nasze obawy się potwierdziły. Szkoda, że kolejny raz pozostaje powiedzieć, „a nie mówiłem” Przedsiębiorstwa mają na rachunkach bankowych ulokowane olbrzymie środki, nie powinno to więc być dla nich bardzo dokuczliwe – uważa Henryk Nakonieczny. Jego zdaniem, zapowiedź ograniczenia wcześniejszych emerytur górniczych i podział na tych zatrudnionych w przodku lub tych tylko pod ziemią, świadczy wyłącznie o niewiedzy premiera. – Najwyraźniej Donald Tusk nie wie, jak wygląda praca w kopalni i czym jest przodek. To niebezpieczne manipulowanie bezpieczeństwem górników – zaznacza Henryk Nakonieczny. Członek prezydium Komisji Krajowej jest też zaskoczony stylem zapowiedzi o podwyżce dla służb mundurowych. – Chyba po raz pierwszy w expose padły tak skonkretyzowane zapowiedzi podwyżek dla określonych grup zawodowych. Jestem tym zdziwiony. Nie podważając samej potrzeby wzrostu wynagrodzeń nie tylko dla tych służb, ale dla wszystkich osób zatrudnionych w administracji publicznej, wyglądało to trochę tak, jakby reżim kupował sobie wsparcie resortów siłowych na trudne czasy – podsumowuje Henryk Nakonieczny.

Komunikat w sprawie urlopu zdrowotnego

środa, 16 listopada, 2011

Komisja Krajowa spotka się z ministrem sprawiedliwości

wtorek, 15 listopada, 2011

Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” obradować będzie dzisiaj w Warszawie. Gościem tego posiedzenia będzie minister Krzysztof Kwiatkowski. Tematem rozmów związkowców z szefem resortu sprawiedliwości będzie m. in. likwidacja wydziałów zamiejscowych sądów pracy i związane z tym utrudnienia dla pracowników. Spotkanie poświęcone będzie także omówieniu działalności sądów i prokuratur w sprawach związanych z szykanowaniem działaczy związkowych. Członkowie Komisji Krajowej będą też pewnie zainteresowani możliwymi zmianami w prawie o zgromadzeniach. Wtorkowe posiedzenie Komisji Krajowej będzie pierwszym po październikowych wyborach parlamentarnych. Prawdopodobnie więc związkowcy zajmą się omówieniem ich wyników. W programie obrad znalazł się też punkt poświęcony omówieniu sytuacji w branżach i regionach. Związkowcy przyjmą też stanowisko w sprawie sytuacji ludzi młodych. Obrady Komisji Krajowej odbywać się będą w Szkole Wyższej ALMAMER (Warszawa, ul. Wolska 43). Początek o godz. 11.00. (wtorek, 15 listopada).

Zaproszenie na Mszę Świętą za Ojczyznę 11 listopada 2011r.

czwartek, 10 listopada, 2011

11 listopada br. w Sanktuarium pod wezwaniem Świętego Antoniego z Padwy na Gołonoskim Wzgórzu (Dąbrowa Górnicza, ul. Kościelna 20) odprawiona zostanie coroczna Msza Święta za Ojczyznę. Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” AMP SA – Dąbrowa Górnicza jak co roku zaprasza wszystkich zainteresowanych do wspólnej modlitwy za naszą Ojczyznę. Msza Święta odprawiona zostanie o godz. 1800, bezpośrednio po Eucharystii pod Ołtarzem Ojczyzny odmówiona zostanie za nią modlitwa.

XXX rocznica oporu przed stanem wojennym – 16-17 grudzień 2011r.

czwartek, 10 listopada, 2011

Centralne obchody XXX rocznicy oporu robotników wobec wprowadzenia stanu wojennego odbędą się 16 i 17 grudnia br. w Katowicach. Decyzją władz NSZZ „Solidarność” centralne obchody rocznicy będą miały miejsce właśnie w województwie śląskim.
W tym celu został powołan  Krajowy Obywatelski Komitet Obchodów 30 Rocznicy Wprowadzenia Stanu Wojennego i Wydarzeń Grudnia 1981 roku.Obchody rozpoczną się 16 grudnia br. pod kopalnią Wujek.W skład Komitetu wchodzą m.in. przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządowych, Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności, Stowarzyszenia Pokolenie, Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK Wujek Poległych 16 Grudnia 1981 r. oraz Instytutu Pamięci Narodowej.  Jak poinformował Dominik Kolorz – szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności, w tym roku oprócz tradycyjnej Mszy Świętej oraz uroczystości pod Pomnikiem Krzyżem – na placu im. NSZZ Solidarność przy kopalni zostanie zorganizowane multimedialne widowisko plenerowe, które będzie transmitowane przez TVP.  Do uczestnictwa w obchodach XXX rocznicy szczególnie zachęca Przewodniczący Zarządu Regionu: Zapraszam do uczestnictwa w tym wydarzeniu przedstawicieli wszystkich komisji zakładowych oraz regionalnych sekcji i sekretariatów branżowych NSZZ Solidarność wraz pocztami sztandarowymi. Pokażmy, że członkowie NSZZ Solidarność nie zapominają o historii swojego związku. Ponadto w sobotę, 17 grudnia w katowickim Spodku odbędzie się wielki, rocznicowy koncert.  Udział w nim potwierdzili już m.in. Muniek Staszczyk i T.Love, Maciej Maleńczuk, Shakin’ Dudi, Paweł Kukiz, zespół Luxtorpeda, Lombard, Habakuk  Brygada Kryzys.  Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” Koksowni Przyjaźń – Dąbrowa Górnicza prosi wszystkich zainteresowanych udziałem w obchodach/koncercie o zgłaszanie się do sekretariatu Związku – tel. 51-13 lub osobiście – budynek Promyk. Zapisy do dnia 14 listopada celem zamówienia odpowiedniej ilości biletów wstępu.
Uroczystości organizowane są pod patronatem Prezydenta RP.

Wystąpienie w sprawie polityki płacowej na 2012 rok

poniedziałek, 7 listopada, 2011

Do kosza z takimi umowami

poniedziałek, 7 listopada, 2011

Nawet 8 mln osób w Polsce może wykonywać pracę na podstawie tzw. umów śmieciowych. Tacy pracownicy przeważnie nie mają szansy na kredyt, muszą pogodzić się z niepewną sytuacją materialną i kiepskimi widokami na emeryturę. Solidarność właśnie rusza z kampanią społeczną poświęconą temu problemowi. Umowy śmieciowe to, jak definiuje Henryk Nakonieczny, członek prezydium KK „S” odpowiedzialny za dialog i negocjacje w komisji trójstronnej, wszystkie te umowy, które stawiają obywatela w gorszej sytuacji prawnej niż w wypadku umów na czas nieokreślony – choćby praca tymczasowa, na czas określony czy też wymuszone samozatrudnienie. Do umów śmieciowych zalicza się także umowy cywilnoprawne – zlecenie i o dzieło.
8 mln osób 
traktowanych jak śmieci
Już w przygotowanym przez Solidarność w ubiegłym roku raporcie „Praca Polska 2010” pisano o nadmiernej elastyczności rynku pracy. „Pomimo pakietu antykryzysowego w 2009 r. wzrosła liczba zawartych umów na czas określony i wynosi 27,1 proc. Liczba tego typu umów była w Polsce w 2009 najwyższa w Europie” – napisano tam. Trudno dokładnie policzyć, ilu osób dotyczą dziś umowy śmieciowe. Ale istnieją wyrywkowe dane. W drugim kwartale bieżącego roku osób zatrudnionych na czas określony było ok. 3382 tys., czyli ok. 27,1 proc. ogółu pracowników najemnych, w niepełnym wymiarze czasu pracowało 1284 tys. osób, czyli 7,9 proc. ogółu pracujących, niepełnozatrudnionych było 327 tys. osób, czyli 2 proc. ogółu pracujących. W tym samym okresie prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą  i niebędących pracodawcami było ok. 2285 tys. z czego przynajmniej 70 proc. to osoby samozatrudnione, które w praktyce wykonują umowę o pracę. W ubiegłym roku pracę tymczasową z kolei wykonywało w różnym wymiarze ok. 433 tys. osób. Ministerstwo Finansów nie ma dokładnych danych dotyczących umów śmieciowych. Podaje jednak, że pracujących wyłącznie na umowę o dzieło i umowę-zlecenie jest ok. 800 tys. Łącznie na podstawie umów śmieciowych może być zatrudnionych nawet prawie 8 mln osób w Polsce. W tegorocznym rządowym raporcie „Młodzi 2011” napisano, że w Polsce więcej niż 60 proc. ogółu zatrudnionych dotyczy tymczasowa forma zatrudnienia. „Jesteśmy też w ścisłej czołówce krajów, gdzie kontrakty tymczasowe przy podejmowaniu pierwszej pracy przewyższają liczbę umów zawartych na czas nieokreślony” – czytamy w raporcie. Napisano tam też, że „kontrakty tymczasowe – zwłaszcza w początkowym okresie – wywoływały widoczny wzrost poziomu zatrudnienia. Niebawem jednak doprowadziły do podwójnego (podzielonego na segmenty) rynku pracy. Jeden (wewnętrzny) zagospodarowują etatowi pracownicy, którzy szukają dodatkowych dochodów. Drugi tymczasowi pracownicy, którzy żyją w niepewnej sytuacji, zagrożeni bezrobociem i słabymi perspektywami awansu zawodowego. Dwoisty rynek pracy staje się szczególnie poważnym problemem dla ludzi młodych, albowiem może dla nich oznaczać trwałe balansowanie w roli pracownika nieustannie stażującego. Niebezpieczeństwo takie uwydatnił ostatni kryzys z lat 2009–2011”.
To, jak przedsiębiorcy omijają prawo, wykorzystując możliwość zatrudnienia pracowników na podstawie tzw. umów śmieciowych, widać dokładnie na przykładzie Krośnieńskich Hut Szkła. W sierpniu ponad dwa tysiące pracowników huty zatrudniono przez agencję pracy tymczasowej. Tak będzie do końca listopada. Potem, jak zapowiedziały władze firmy, zostaną ponownie przyjęci do huty. Wcześniej przez dwa lata pracownicy ci byli zatrudnieni na umowy czasowe, odnawiane co kilka miesięcy. Gdy liczba zamówień była mniejsza, niektórym pracownikom nie przedłużano umów. Po dwóch latach, jeśli umowy nie zostałyby wypowiedziane, stałyby się automatycznie umowami na czas nieokreślony. Zatrudniając pracowników przez agencję, szefowie firmy uniknęli takiego scenariusza. Takie rozwiązanie jest zgodne z prawem. My nie możemy sobie pozwolić na zawieranie stałych umów z pracownikami i narażać wierzycieli – mówił lokalnej prasie syndyk huty Marek Leszczak. Huta Krosno S.A. od ponad dwóch lat jest w stanie tzw. upadłości likwidacyjnej. Innego zdania są sami pracownicy. Wojciech Jastrząb, przewodniczący zakładowej „S” mówi „TS” o problemach, które spotykają pracowników huty: – Nie mogą uzyskać kredytu, a gdy zachorują, automatycznie niejako tracą pracę. Nie ma mowy o żadnych planach życiowych, jest natomiast niepewność jutra.
Kredyt i emerytura 
nie dla nich
Politykę zastępowania pracowników zatrudnionych na podstawie umów o pracę tymi z firm zewnętrznych, zatrudnionych na umowy cywilnoprawne prowadzi też m.in. Carrefour. Pod koniec września przeciwko takiej polityce protestowali przed siedzibą firmy w Warszawie związkowcy. Carrefour stosuje drastyczne plany oszczędnościowe na pracownikach, zastępując ich pracownikami najemnymi – mówił wówczas Alfred Bujara, szef Sekretariatu Krajowego Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ Solidarność. Większość osób zatrudnionych na podstawie umów śmieciowych może pożegnać się z kredytem np. na mieszkanie, brak im stabilizacji prawnej, społecznej, rodzinnej i emerytalnej. Ale to nie wszystko: – Dla Polski i jej gospodarki najważniejszym zagrożeniem, które jest pomijane w dyskusji publicznej na ten temat, jest ich wielce negatywny wpływ na pogarszającą się sytuację demograficzną – zwraca uwagę Henryk Nakonieczny. „Segmentacja rynku pracy, czyniąca z  młodych ludzi pracowników drugiej kategorii, oznacza również gorsze warunki pracy i gorsze perspektywy rozwoju zawodowego” – napisano w raporcie „Młodzi 2011”. „Zgodnie z obliczeniami OECD czas pracy osób zatrudnionych tymczasowo jest znacznie dłuższy niż osób etatowych. Tymczasowo zatrudnieni mają ograniczany dostęp do szkoleń dotowanych przez firmy (krótki kontrakt zniechęca pracodawców do inwestowania w przepływowy kapitał ludzki). Segmentacja ma także wpływ na kształt płac i różnicuje poziomy dochodów ogółu zatrudnionych. Wysokie wskaźniki tymczasowego zatrudnienia podnoszą zarobki pracowników stałych, ponieważ ich pozycja przetargowa jest umocniona przez obecność tymczasowych pracowników, których roszczenia płacowe można zlekceważyć albo odmówić kontynuacji zatrudnienia”. Jednocześnie w raporcie zwrócono uwagę na to, że młodym ludziom, którzy tak często są zatrudniani na kontrakty tymczasowe, rzadko potem udaje się przejść do zatrudnienia stałego.
Grunt, żeby rządzący zrozumieli
Ostatnio minister Boni powiedział: „Wszyscy, którzy płacą podatki, powinni płacić składki ubezpieczeniowe. Także osoby, które są zatrudnione na podstawie umów o dzieło, a nie płacą składek emerytalnych z innego tytułu”.(Obecnie składki emerytalne płacą osoby zatrudnione na etacie oraz na podstawie umowy-zlecenia). Ma to zapobiec sytuacji, w której osoby dziś zatrudnione na podstawie umowy o dzieło, za kilkadziesiąt lat, kiedy przejdą na emeryturę, znajdą się na garnuszku państwa, bo nie odłożą wystarczająco dużo składek, aby pobierać choćby najniższe świadczenie. Według obliczeń ekonomistów fundacji FOR, wprowadzenie składek od umów o dzieło może zwiększyć wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nawet o 1 mld zł. Nie wiadomo jednak, kto miałby płacić składki – pracodawcy czy pracownicy. Zdaniem Jeremiego Mordasewicza z PKPP Lewiatan, nie jest to zły pomysł, ale jeśli także inne grupy: mundurowi, górnicy, rolnicy, będą w systemie powszechnym i będą odprowadzać pełne składki. Ulgi w tym zakresie mają także m.in. sędziowie i prokuratorzy. Henryk Nakonieczny przyznaje, że to problem, który wymaga poważnej dyskusji. Dodaje jednak: 
– Myślę, że ważniejszym i bardziej efektywnym rozwiązaniem byłaby likwidacja preferencji w opłacaniu składek na ubezpieczenie społeczne przez osoby wykonujące pozarolniczą działalność gospodarczą. Przekonany jestem, że rozwiązanie takie byłoby o wiele bardziej efektywne dla systemu ubezpieczeń społecznych, budżetu państwa, jak i samych zainteresowanych, bo pozytywnie wpłynęłoby na ich przyszłe świadczenia emerytalne. Istnieją także inne rozwiązania, które mogłyby zahamować niepokojące zjawisko zawierania umów śmieciowych, między innymi zmiana przepisów prawnych. Henryk Nakonieczny: – Rzecz w tym, że do wszystkiego niezbędne jest pełne zrozumienie rządzących i współpraca wszystkich partnerów dialogu społecznego.
Piotr Duda, przewodniczący KK NSZZ Solidarność:
Pewna elastyczność rynku pracy nie jest negatywnym zjawiskiem. Ale w Polsce ono przerodziło się w patologię. Z nią trzeba walczyć. Z umowami śmieciowymi styka się coraz więcej pracowników. Wciąż docierają do nas sygnały z Państwowej Inspekcji Pracy, a także z organizacji związkowych o nadużywaniu przez pracodawców umów cywilnoprawnych. Teraz ustawa o przeciwdziałaniu skutkom kryzysu ekonomicznego kończy swoje życie i istnieje niebezpieczeństwo, że pracodawcy będą chcieli wpisać do kodeksu pracy niekorzystne dla pracowników zapisy, m.in. te dotyczące elastyczności pracy. Już podczas KZD we Wrocławiu w uchwale programowej wpisaliśmy postulat walki z umowami śmieciowymi. Wkrótce ruszymy z kampanią na ten temat. Apelujemy do organizacji związkowych, aby nie angażowały się w projekty, np. finansowane ze środków Unii Europejskiej, które promują elastyczne formy zatrudnienia. Będziemy też wykorzystywać każdą okazję, aby mówić ludziom o problemie umów śmieciowych.
Henryk Nakonieczny, członek prezydium KK „S” odpowiedzialny za dialog i negocjacje w komisji trójstronnej:
Mechanizmów zahamowania tych niekorzystnych zjawisk jest wiele, poczynając od likwidacji preferencji w opłacaniu składek na ubezpieczenie społeczne czy zdrowotne, ograniczenie prawne zawierania takich (śmieciowych) umów, które w sposób ewidentny nie mają cech umów o pracę, ich bezwzględna egzekucja, podnoszenie świadomości, tak pracowników jak i, a może przede wszystkim, pracodawców itp. W tym wszystkim niezbędne jest również zwiększenie elementów ochronnych dla osób będących zatrudnianymi w takich formach, w tym prawo do zrzeszania się i do reprezentowania ich interesów.
NSZZ Solidarność we współpracy m.in. z organizacjami pozarządowymi rusza z kampanią dotyczącą umów śmieciowych. W jej ramach powołana zostanie „Koalicja na rzecz przyjaznego zatrudnienia”, do której zapraszane będą znane osoby ze świata mediów, sportu i polityki. Wkrótce powstanie także specjalna strona www – interaktywna mapa umów śmieciowych. Związek przygotuje opracowanie naukowe badające to zjawisko. W czasie trwania kampanii Solidarność zorganizuje także konferencje naukowe poświęcone przyjaznemu zatrudnieniu. Związek przygotowuje też spoty radiowe i telewizyjne oraz reklamy prasowe i billboardowe promujące stałe formy zatrudnienia. Nie wyklucza również protestu przed sejmem lub serii pikiet przeciwko działaniu firm, które stosują umowy śmieciowe. Solidarność będzie się także starała dotrzeć z problemem do szkół, organizacji studenckich i w ogóle do ludzi młodych, którzy w pierwszej pracy mogą zetknąć się z takimi umowami o pracę. O rozpoczęciu kampanii poinformował 25 października podczas konferencji prasowej przewodniczący „S” Piotr Duda.

Nie przehandluj pierwszej gwiazdki

poniedziałek, 7 listopada, 2011

NSZZ Solidarność rozpoczyna akcję zachęcającą do skrócenia handlu w Wigilię. Związkowcy apelują o zamknięcie sklepów w tym dniu o godzinie 14.00. Solidarność od dawna przypomina, że przedłużanie godzin handlu w Wigilię do godz. 17.00 czy nawet 18.00 nie przekłada się na większe zyski sklepów. Małe sklepy osiedlowe już to zrozumiały i kończą handel wcześniej. Inaczej wygląda to w przypadku hipermarketów, niektóre z nich przeciągają pracę do późnego popołudnia. Tymczasem z naszych obserwacji wynika, że w Wigilię po godzinie 14.00 handel zamiera – mówi Alfred Bujara, przewodniczący Sekcji Krajowej Handlu NSZZ Solidarność. Po tej godzinie tylko nieliczni klienci robią jeszcze zakupy. Na niepotrzebnym przedłużaniu pracy w tym dniu cierpią natomiast pracownicy, którzy po zamknięciu muszą jeszcze rozliczyć się z pieniędzy, posprzątać sklep i dopiero wieczorem wychodzą z pracy. Bywa więc, że do domu docierają o godz. 19.00, a nawet 20.00 – mówi Alfred Bujara. W pierwszym etapie związkowcy swe działania skierują do pracodawców. – Hipermarkety są właśnie na etapie planowania godzin pracy w okresie świątecznym. Będziemy apelować o rozsądne przygotowanie świątecznych grafików, uwzględniających nasz postulat zakończenia handlu o godz. 14.00 – mówi Alfred Bujara. Podobną kampanię związkowcy prowadzili w zeszłym roku. Szef Solidarności Piotr Duda wystosował list do blisko 20 sieci handlowych w którym zachęcał do podjęcia decyzji o skróceniu pracy sklepów. Zwrócił się do biskupów z prośbą o wsparcie związkowej kampanii. Przed marketami w największych miastach związkowcy rozdawali ulotki zachęcające do krótszych zakupów. Do ulotek dołączony był wigilijny opłatek. Solidarność zorganizowała też happening na Placu Zamkowym w Warszawie – stanęła tam sklepowa lada, przy niej aktorzy odgrywali sklepowe scenki nawiązujące do pracy w sklepie w Wigilię. Akcja zakończyła się powodzeniem, większość sklepów zakończyło w Wigilię handel o godzinie 14.00 lub 15.00. Związkowcy podobnych działań nie wykluczają i w tym roku. – Wszystko zależy od tego, jak będą wyglądały grafiki. Jeśli sklepy skrócą handel do 14.00 to żadne akcje przed sklepami nie będą potrzebne – mówi Alfred Bujara.

Szukaj

Kalendarz

listopad 2011
P W Ś C P S N
 123456
78910111213
14151617181920
21222324252627
282930  

Gallery

DSC_0031

Odwiedziny

  • 316657Gości razem:
  • 55Gości dzisiaj:
  • 118Gości wczoraj:
  • 0Goście obecnie online:
  • nie_damy_sie_zakneblowac
  • grosik
  • prawo_pracy
  • koksownia_przyjazn
  • boks
  • fds
  • Region Śląsko-Dąbrowski
(c) 2009 - 2011 MOZ NSZZ Solidarność Koksowni Przyjaźń Sp. z o.o. w Dąbrowie Górniczej
Administracja i aktualizacja: Jacek Imbor